Na pierwszy rzut oka wyglądała jak zwykła kapliczka. Lecz wystarczyło podejść bliżej, by zobaczyć postać Chrystusa Frasobliwego... siedzącego w beczce po piwie i trzymającego kowbojski kapelusz. Ten symbol przez lata wpisywał się w krajobraz Cisnej, jednej z najbardziej rozpoznawalnych bieszczadzkich miejscowości. Usytuowana tuż obok kultowej restauracji Siekierezada i Karczmy Łemkowyna, Kapliczka Pamięci stała się miejscem refleksji i wspomnień.
Nie była jednak przypadkowym tworem. Powstała z inicjatywy Andrzeja Potockiego, pisarza, dziennikarza i historyka regionalisty, związanego od lat z Bieszczadami. Andrzej Potocki zauważył potrzebę stworzenia przestrzeni, która upamiętniłaby tych, którzy już odeszli, a którzy swoją obecnością i twórczością nadawali Bieszczadom wyjątkowego ducha.
Od projektu do rzeczywistości
Realizacja tego zamysłu rozpoczęła się od projektu Jacka Pysia, witrażysty z Krakowa. Zaproponował on kapliczkę o konstrukcji słupowej, w której centralnym elementem była dębowa beczka po piwie, wieńczona hełmiastą kopułą witrażową, inspirowaną architekturą bojkowskich cerkwi. Nad całością górował wiekowy krzyż. Wnętrze kapliczki wypełniła niezwykła rzeźba Chrystusa Frasobliwego, postać siedząca, zatopiona w zadumie, ale nietypowa, bo trzymająca kowbojski kapelusz. Wykonał ją Zdzisław Pękalski, bieszczadzki artysta, malarz, poeta i rzeźbiarz. Całość posadowił Tadeusz Wojnarowski.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Uroczyste poświęcenie
Kapliczka została poświęcona 15 sierpnia 2008 roku przez duchownych dwóch obrządków: katolickiego księdza Janusza Marszałka, ówczesnego proboszcza parafii w Cisnej oraz kapłana greckokatolickiego Myrona Michaliszyna. Uroczystość zgromadziła liczne grono gości – ludzi kultury, artystów, mieszkańców oraz turystów.Do drewnianego słupa przybito tabliczki z nazwiskami osób, które na trwałe zapisali się w historii bieszczadzkiej społeczności: Piotr „Francuz” Adamski, Marek Bajda, Wojtek Belon, Tadeusz Cieniuch, Jurek i Ilia Dobroczyńscy, Roman Farat, Jan Głód, Kazimierz Hartman, Jorguś, Kazimierz Klich, Janek Kołodziej, Wiesław Koszela, Julian „Gagarin” Kuchta, Artur „McArtur” Lignowski, Olgierd Łotoczko, Władysław „Majster Bieda” Nadopta, Stanisław Oleksy, Marek Orłowski, Zdzisław Rados, Zofia Roś, Andrzej Piela, Barbara Potocka, Władysław Słodyczka, Ryszard „Białko” Smolarek, Tadeusz Spis, Wojciech Strzyżewski, Juras „Dwatysięce” Świtalski, Andrzej „Tata Kopyto” Tomaszewski, Jędrek „Połonina” Wasielewski, Zygfryd Wilk, Janusz Zubow.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Lata mijają, natura nie oszczędza
Kapliczka przez kolejne lata stała w Cisnej jako trwały symbol pamięci. Po śmierci Ryszarda Szocińskiego, barda Atamani Bieszczadzkiej i jednego z opiekunów miejsca, konstrukcja zaczęła stopniowo podupadać. Jesienią 2024 roku gwałtowna wichura niemal doszczętnie ją zniszczyła. Wiatr złamał drewniany trzon kapliczki – ocalał jedynie słup z przytwierdzonymi tabliczkami.W obawie przed dalszymi uszkodzeniami, zdecydowano o demontażu konstrukcji i zabezpieczeniu jej elementów. Ruszyła także internetowa zbiórka na rzecz renowacji, która objęła szeroki zakres działań. Całość wymagała także przygotowania nowego betonowego postumentu. Jednak najważniejsza zmiana dopiero przed nią – Kapliczka Pamięci nie wróciła do Cisnej. Jak poinformował Andrzej Potocki, powodem takiej decyzji jest fakt, że nie znalazła się osoba ani instytucja, która chciałaby podjąć się opieki nad kapliczką. Dlatego zdecydowano, że nowym miejscem będzie Werlas w gminie Solina, a dokładniej nieopodal obelisku Michała Giercuszkiewicza, perkusisty Dżemu.
Uroczyste odsłonięcie w Werlasie
„28 czerwca 2025 roku o godzinie 15:00 w Werlasie, w pobliżu zagrody Żbyr, nastąpi uroczyste odsłonięcie odnowionej bieszczadzkiej Kapliczki Pamięci. Wydarzenie ma charakter otwarty – serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych
– poinformował Andrzej Potocki.
Nowe miejsce, ta sama pamięć
Choć przeniesienie kapliczki do Werlasu spotkało się z pewnym niezadowoleniem wśród części sympatyków Cisnej, którzy wskazywali, że to właśnie tam miała ona większą ekspozycję dla odwiedzających, decyzja o relokacji była ostateczna i wynikała z praktycznych względów.Mimo zmiany miejsca, przekaz kapliczki pozostaje niezmienny. Ma ona przypominać o tych, którzy Bieszczady współtworzyli, o artystach, ludziach wolnych duchów, o tych, którzy wybierali góry zamiast miast – często buntownikach i outsiderach. Ich duch, jak pokazuje historia Kapliczki Pamięci, nadal jest obecny – dziś już nie w Cisnej, ale w Werlasie.
Komentarze (0)