reklama

Werlas to malowniczo położona miejscowość nad Jeziorem Solińskim. Krajobrazowe walory zachęcają do przyjazdu w to miejsce [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Werlas to malowniczo położona miejscowość nad Jeziorem Solińskim. Krajobrazowe walory zachęcają do przyjazdu w to miejsce [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
18
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Jezioro Solińskie i okoliceWerlas to niewielka miejscowość położona pięknie nad Zalewem Solińskim, na pograniczu Gór Sanocko-Turczańskich i Bieszczadów. Jest ona chętnie odwiedzana w sezonie letnim przez turystów, głównie ze względu na lokalizację i piękne widoki.
reklama

Werlas to jedna z wielu turystycznych miejscowości na terenie gminy Solina. Goście z całej Polski odwiedzają chętnie to miejsce, głównie ze względu na rozwiniętą bazę noclegową, odległość do górskich szlaków, niesamowite widoki na Jezioro Solińskie, pobliskie wzgórza, a w dalszej perspektywie na bieszczadzkie szczyty. Werlas położony jest na półwyspie o tej samej nazwie, u krańca którego łączą się dwie główne rzeki tworzące zalew: San i Solinka.

reklama

W okolicach kościoła pw. Błogosławionego Achillesa Puchały zlokalizowany jest doskonały punkt do obserwacji. Zobaczymy z niego Jezioro Solińskie, największą w Polsce zaporę wodną, Polańczyk, Solinę, a w dalszej perspektywie nawet szybowisko w Bezmiechowej Górnej.

reklama

Fot. Dorota Krynicka

Werlas na kartach historii

Werlas był dawniej przysiółkiem Soliny. Jeszcze przed II wojną światową znajdowało się tam zaledwie kilkanaście domów zamieszkiwanych przez szlachtę zagrodową o nazwisku Koncewicz. W 1968 roku obszar tej wsi został zalany przez nowo utworzony Zalew Soliński, a mieszkańców Soliny przeniesiono do sąsiednich miejscowości. Werlas to jedyna część dawnej Soliny, która nie znalazła się pod wodą.

Miejsce, gdzie ostatnie lata spędził perkusista Dżemu

Fot. Robert Mach

reklama

Werlas to również miejscowość kojarzona z Michałem „Gierem” Giercuszkiewiczem, byłym perkusistą Dżemu, który właśnie w tym miejscu spędził ostatnie lata swojego życia. Bieszczady były dla niego odwykową ostoją. Najpierw zamieszkał na Wyspie Skalistej na Jeziorze Solińskim. Rok później przeniósł się do zbudowanej przez siebie tratwie zacumowanej kilkanaście metrów od brzegu w Zatoce Teleśnickiej. Później tak się ułożyło, że zamieszkał w Werlasie, również na tratwie, ale trochę nowocześniejszej.

reklama

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama