reklama
reklama

Czy wiedziałeś, że…? 20 ciekawostek o Bieszczadach i ich okolicach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Na Bukowym Berdzie

Czy wiedziałeś, że…? 20 ciekawostek o Bieszczadach i ich okolicach - Zdjęcie główne

Robert Mach | foto Na Bukowym Berdzie

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Bieszczadzkie ciekawostkiPoznaj 20 fascynujących ciekawostek o Bieszczadach, związanych z ich dziką przyrodą, bogatą historią i mistycznymi legendami. Odkryj fakty, które przyciągają uwagę i pokazują unikalny charakter tego regionu.
reklama

Każdy region ma swoje unikalne historie i ciekawostki, które przyciągają uwagę. Bieszczady, znane z dzikiej przyrody i bogatej przeszłości, nie są wyjątkiem. Znajdziemy tu wiele fascynujących faktów związanych z naturą, historią i kulturą tego miejsca. 

Ciekawostki i fakty o Bieszczadach

Opołonek – najbardziej wysunięty na południe punkt Polski

Opołonek to najbardziej wysunięty na południe punkt Polski, znajdujący się w Bieszczadach, na granicy polsko-ukraińskiej. Szczyt ten ma wysokość 1028 m n.p.m. i leży w paśmie Bieszczadów Wschodnich. Opołonek, mimo że jest częścią Polski, znajduje się w trudno dostępnej, zalesionej i mało odwiedzanej części Bieszczadów. Co ciekawe, szczyt Opołonek znajduje się na granicy polsko-ukraińskiej, co sprawia, że jego zdobycie od strony polskiej jest praktycznie niemożliwe bez przekroczenia granicy państwowej, co wymaga specjalnych zezwoleń. Natomiast po stronie ukraińskiej istnieje zielony szlak turystyczny, który prowadzi na Opołonek z przełęczy Użockiej, umożliwiając dotarcie na szczyt bez większych przeszkód. 

Trójstyk granic na Krzemieńcu

W Bieszczadach, na szczycie Krzemieniec, znajduje się granitowy obelisk z godłami i nazwami trzech graniczących ze sobą państw: Polski, Słowacji i Ukrainy. To unikalne miejsce, gdzie spotykają się granice tych trzech krajów, tworząc tzw. trójstyk granic. Obok obelisku umieszczony jest także polski słupek graniczny o numerze I/1, który symbolizuje początek granicy w tym miejscu.

Połoniny – unikalne górskie łąki

Połoniny to charakterystyczne dla Bieszczadów rozległe górskie łąki, które rozciągają się powyżej granicy lasu, głównie na wysokości około 1100-1300 m n.p.m. W Polsce ten typ krajobrazu występuje niemal wyłącznie w Bieszczadach. Nazwa „połonina” pochodzi z języka wołoskiego i oznaczała miejsce nieużyteczne, nie nadające się do uprawy roli. W przeszłości były to tereny intensywnie wykorzystywane rolniczo, głównie do wypasu owiec i bydła, a dziś są chronione w ramach Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Połoniny, takie jak Połonina Wetlińska czy Połonina Caryńska, oferują niesamowite widoki na szerokie panoramy Bieszczadów i są popularnym celem turystycznym. Dzięki swojemu unikalnemu położeniu, połoniny są także siedliskiem wielu rzadkich gatunków roślin i zwierząt, co czyni je ważnym elementem lokalnego ekosystemu.

Bieszczadzkie połoninyBieszczadzkie połoniny/fot. Robert Mach

Krzyż na Tarnicy

Krzyż na Tarnicy, najwyższym szczycie polskich Bieszczadów, to już trzeci z kolei krzyż, który stanął na tym miejscu. Pierwszy krzyż został wzniesiony w 1979 roku w tajemnicy, a drugi pojawił się w 1987 roku, upamiętniając pielgrzymkę Jana Pawła II. Obecny, trzeci krzyż postawiono w 2000 roku, po tym jak poprzedni został uszkodzony przez śnieg i wiatr. Ma 8,5 metra wysokości, o metr więcej niż poprzedni.

Nietypowe zjawisko hydrologiczne 

W regionie Bieszczadów znajdują się dwie rzeki, które zamiast wpływać do Bałtyku, kierują swoje wody do zlewiska Morza Czarnego, w dorzeczu Dniestru. Są to Mszanka oraz Strwiąż. To wyjątkowe zjawisko geograficzne sprawia, że te bieszczadzkie rzeki są jedynymi w Polsce, które płyną w kierunku Morza Czarnego, zamiast Bałtyku, co czyni je prawdziwymi ciekawostkami regionu.

Bieszczadzkie Buki na liście UNESCO

Buczyny Bieszczadzkiego Parku Narodowego zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Są one częścią większego obszaru o nazwie "Pierwotne lasy bukowe Karpat i innych regionów Europy", który obejmuje lasy bukowe w 18 krajach. Bieszczadzkie buczyny to niezwykle dobrze zachowane, nienaruszone ekosystemy, które reprezentują szerokie spektrum procesów ekologicznych charakterystycznych dla tej części Europy. Te pierwotne buczyny odgrywają kluczową rolę w ochronie różnorodności biologicznej i są jednym z najlepszych przykładów takich lasów w strefie umiarkowanej.

Bieszczadzkie buki we mgleBieszczadzkie buki pod Tarnicą/fot. Agnieszka Skucińska

Bieszczadzka cerkiew na liście UNESCO

W Smolniku nad Sanem, w malowniczym regionie Bieszczadów, znajduje się cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. Michała Archanioła, która została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ta drewniana świątynia, zbudowana w 1791 roku, jest doskonałym przykładem architektury cerkiewnej w stylu bojkowskim. Wpis na listę UNESCO potwierdza jej wyjątkową wartość historyczną i kulturową, co czyni ją jednym z najcenniejszych zabytków tego regionu. Cerkiew w Smolniku jest jedną z zaledwie kilkunastu cerkwi z regionu karpackiego, które mogą poszczycić się tym prestiżowym wyróżnieniem.

Bieszczadzki Park Gwiezdnego Nieba

Bieszczady to jedno z najciemniejszych miejsc w Polsce, co sprawia, że są idealnym miejscem do obserwacji gwiazd. W 2013 roku utworzono tutaj pierwszy w Polsce park ciemnego nieba – Bieszczadzki Park Gwiezdnego Nieba.

Najwyżej położona linia wąskotorowa w Polsce – Bieszczadzka Kolejka Leśna

Bieszczadzka Kolejka Leśna, zwana również „Bieszczadzką Ciuchcią”, to wyjątkowa kolej wąskotorowa o szerokości toru 750 mm, położona Bieszczadach. Jest to najwyżej położona linia wąskotorowa w Polsce, co dodaje jej szczególnego uroku. Kolejka powstała pod koniec XIX wieku, a jej pierwsza trasa z Nowego Łupkowa do Cisnej została uruchomiona w 1898 roku. Pierwotnie kolej służyła głównie do transportu drewna z trudno dostępnych terenów leśnych. Po II wojnie światowej, aż do 1994 roku, była eksploatowana jako kolej leśna, przewożąc drewno, a także pasażerów, głównie leśników i okolicznych mieszkańców. Dziś Bieszczadzka Kolejka Leśna jest popularną atrakcją turystyczną, oferującą malownicze przejażdżki przez bieszczadzkie doliny i lasy.

Bieszczadzka kolejka leśnaBieszczadzka Kolejka Leśna/fot. Marek Jurek

Bieszczadzka "Wielka Piątka"

Bieszczady są jednym z niewielu miejsc w Polsce, gdzie można spotkać całą „wielką piątkę” dzikich zwierząt: niedźwiedzia, wilka, rysia, żubra i jelenia karpackiego. To idealne miejsce dla miłośników przyrody i fotografii przyrodniczej.

Ryś/fot. Lasy Państwowe

Wąż Eskulapa - największy wąż w Polsce

W Bieszczadach można spotkać węża Eskulapa (Zamenis longissimus), jednego z najciekawszych i najrzadszych węży w Polsce. Jest to największy gatunek węża występujący w naszym kraju, osiągający długość do około 180 cm. 
Choć w literaturze wspomina się o osobnikach osiągających nawet 2 metry (200 cm), takie przypadki są niezwykle rzadkie. W 2013 roku w Ustrzykach Dolnych, na drodze w pobliżu niewielkiego cieku wodnego, znaleziono martwego osobnika o długości 168 cm. W Polsce wąż Eskulapa występuje tylko w Bieszczadach i pobliskich Górach Sanocko – Turczańskich. 
Eskulap jest niejadowity, choć jego imponujące rozmiary mogą budzić respekt. W Polsce występuje tylko w naszym rejonie, co czyni go wyjątkowym dla bieszczadzkiej fauny. Jest objęty ścisłą ochroną, a jego obecność w Bieszczadach jest często traktowana jako wskaźnik dobrze zachowanej, naturalnej przyrody tego regionu.

Wąż Eskulapa/fot.arch. RDLP w Krośnie

Ostoja żubrów

Po Puszczy Białowieskiej, Bieszczady są drugim największym siedliskiem żubrów w Polsce. Obecnie żyje tu ponad 800 tych majestatycznych zwierząt, co sprawia, że różnica w liczebności między Bieszczadami a Puszczą Białowieską jest minimalna. W obu regionach populacja żubrów rośnie, co świadczy o sukcesie działań na rzecz ochrony tego gatunku. Jeśli chcecie zobaczyć żubry w ich naturalnych warunkach, możecie odwiedzić Pokazową Zagrodę Żubrów w Mucznem, gdzie można podziwiać te zwierzęta z bliska.

Niedźwiedzie brunatne - najwieksza populacja w Bieszczadach

W Bieszczadach żyje największa populacja niedźwiedzi brunatnych w Polsce. Obecnie szacuje się, że ich liczba wynosi około 104 osobniki (Fundacja Przyroda i Nauka, Globe Projekt), co czyni ten region najważniejszym siedliskiem tych zwierząt w kraju. Niedźwiedzie brunatne w Bieszczadach stanowią część większej, transgranicznej populacji karpackiej, obejmującej również tereny Słowacji i Ukrainy. Co ciekawe, zimą niedźwiedzie dość często podchodzą do ludzkich osiedli w poszukiwaniu pożywienia, co sprawia, że ich obecność jest szczególnie zauważalna w tym okresie.

Historia, która zmieniła oblicze Bieszczad

Bieszczady są jednym z najbardziej wyludnionych i dzikich regionów w Polsce. Po II wojnie światowej, a szczególnie po Akcji „Wisła” w 1947 roku, region ten doświadczył masowych wysiedleń ludności, co spowodowało znaczące wyludnienie. Przez kolejne dekady, Bieszczady stały się obszarem, gdzie natura zaczęła odzyskiwać kontrolę nad opuszczonymi terenami. Dziś Bieszczady charakteryzują się małą gęstością zaludnienia i rozległymi terenami naturalnymi, co sprawia, że jest to idealne miejsce dla osób szukających spokoju i kontaktu z dziką przyrodą.

Sianki - kurort narciarski

Sianki, malowniczo położone w Bieszczadach, przed II wojną światową były popularnym ośrodkiem turystycznym i narciarskim. W latach 20. XX wieku wieś rozwinęła się w dynamiczny kurort, który przyciągał wczasowiczów nie tylko latem, ale także zimą. Turyści mogli korzystać z licznych atrakcji, takich jak skocznia narciarska, tor saneczkowy, a także korty tenisowe i boiska. Sianki były znane jako idealne miejsce dla miłośników aktywnego wypoczynku. Niestety, wieś została wysiedlona, zniszczona i  podzielona, a jej dawna świetność przetrwała tylko na archiwalnych zdjęciach

drewniany pensjonat w SiankachPensjonat Szczawinka w Siankach/fot. fotopolska.eu, marek45

Zapora w Solinie - najwyższa zapora w Polsce

Zapora w Solinie, zbudowana na rzece San, zachwyca swoimi imponującymi rozmiarami i konstrukcją. Ma 82 metry wysokości i 664 metry długości w koronie, co czyni ją (przynajmniej na razie) najwyższą zaporą w Polsce. Wysokość spiętrzanej przez nią wody wynosi 60 metrów, a powierzchnia Zalewu Solińskiego, który tworzy, to ponad 21 kilometrów kwadratowych. Do budowy zapory wykorzystano 820 tysięcy metrów sześciennych betonu oraz 1,7 miliona ton kruszywa. Przy jej wznoszeniu pracowało 2 tysiące robotników, używając nowoczesnych jak na tamte czasy maszyn, takich jak koparki, spycharki i wywrotki. Cała konstrukcja waży około 2 miliony ton, a jej budowa kosztowała 1,5 miliarda złotych.

Zatopione wsie pod Jeziorem Solińskim

Podczas budowy zapory na rzece San, która doprowadziła do powstania Jeziora Solińskiego, zalano tereny kilku dawnych wsi, takich jak Solina, Teleśnica Sanna, Chrewt, Horodek, Sokole oraz znaczna część Wołkowyi. 

Rozpadający się drewniany domTeleśnica Sanna 1964 r., opuszczone gospodarstwo/fot. J. Domański

Dom na tratwie

Na Jeziorze Solińskim znajduje się wyjątkowy dom na tratwie, który należał do śp. Michała Giercuszkiewicza, byłego perkusisty zespołu Dżem. W ostatnich latach swojego życia muzyk zamieszkał na tej tratwie w malowniczej miejscowości Werlas. To miejsce stało się jego azylem, gdzie mógł cieszyć się spokojem i kontaktem z naturą, jednocześnie kontynuując swoją pasję do muzyki.

Bieszczadzkie legendy

Hnatowe Berdo – miejsce ukrytego zamku

Zamek na Hnatowym Berdzie. Według bieszczadzkich legend, na Hnatowym Berdzie, najwyższym punkcie Połoniny Wetlińskiej wznoszącym się na wysokość 1187 m n.p.m., miał niegdyś stać zamek. Choć dokładna data jego istnienia nie jest znana, legenda głosi, że zamek ten istniał w połowie XVII wieku, a jego właścicielem miał być szlachcic o imieniu Ignacy, zwany Hnatem. Zamek rzekomo był umiejscowiony na szczycie, dominując nad okolicznymi terenami. Choć nie ma dowodów archeologicznych na istnienie zamku, legenda ta dodaje uroku i tajemniczości Hnatowemu Berdu i całej Połoninie Wetlińskiej.

 Legenda o Biesie i Czadach – skąd pochodzi nazwa Bieszczady

Nazwa Bieszczady, jak głosi legenda, pochodzi od Biesa i Czadów. Według tej legendy, Bies był złym duchem, który rządził tym regionem, a Czady to złośliwe duszki, które działały na jego rozkaz. Jednakże, kiedy San uratował jednego z Czadów spod powalonego drzewa, duszki postanowiły przestać czynić zło i zaczęły pomagać ludziom. Ostatecznie San stoczył walkę z Biesem i go pokonał.
Legenda ta została spisana przez Mariana Hessa, etnografa i rzeźbiarza, który mieszkał w Bieszczadach i pasjonował się lokalnymi podaniami. Dzięki jego pracy, ta historia stała się integralną częścią bieszczadzkiego folkloru. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama