reklama

Wołosate. Z tej niewielkiej turystycznej miejscowości dojdziemy na najwyższe szczyty polskich Bieszczadów [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wołosate. Z tej niewielkiej turystycznej miejscowości dojdziemy na najwyższe szczyty polskich Bieszczadów [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
15
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Warto zobaczyćWołosate to niewielka turystyczna miejscowość w Bieszczadach. Każdego roku, przede wszystkim w sezonie letnim, przyjeżdża tu rzesza osób pragnących podziwiać niesamowite krajobrazy z wysokości najwyższych szczytów, bowiem to właśnie w Wołosatem rozpoczyna się szlak na Tarnicę oraz Halicz.
reklama

Wołosate to niewielka turystyczna osada w dolinie Wołosatki, będąca doskonałą bazą wypadową na szlaki turystyczne w Bieszczadach. Miejscowość ta otoczona jest malowniczymi krajobrazami Bieszczadzkiego Parku Narodowego, co czyni ją idealnym miejscem dla miłośników przyrody. Przybywają tu zarówno turyści indywidualni, jak i zorganizowane grupy. W wiosce znajduje się parking, sklepik, miejsca noclegowe, Stadnina Zachowawczej Hodowli Konia Huculskiego, Terenowa Stacja Edukacji Ekologicznej Bieszczadzkiego Parku Narodowego, a tuż obok wiata edukacyjna. Ponadto znajdziemy tu punkt informacyjno-kasowy, przy którym zakupimy nie tylko wejściówki na teren Parku, ale także pamiątki, mapy czy przewodniki.

reklama

Fot. Marek Jurek

Będąc w Wołosatem warto odwiedzać niewielki cmentarz, przy którym znajdowała się cerkiew z 1872 roku. Kiedy po II wojnie światowej przesiedlono mieszkańców, wieś wraz z cerkwią spalono.

Szlaki turystyczne z Wołosatego na Tarnicę

Wołosate to doskonały punkt, by rozpocząć wędrówkę na najwyższe szczyty po polskiej stronie Bieszczadów. Bowiem to właśnie z tej liczącej – 47 stałych mieszkańców – miejscowości ma swój początek szlak między innymi na Tarnicę oraz Halicz. Oczywiście, na tych szczytach nie musimy kończyć wycieczki, a kontynuować ją dalej.

reklama

Najchętniej wybieraną opcją dostania się na Tarnicę jest bez wątpienia niebieski szlak, którego przejście zajmuje średnio 2 godziny (ponad 4 kilometry). Wędrówkę rozpoczynamy obok punktu informacyjno-kasowego. Następnie po kilkunastominutowym marszu docieramy do lasu, skąd rozpoczyna się dość strome podejście. W połowie drogi zlokalizowana jest wiata, będąca doskonałym punktem na przysłowiowe złapanie oddechu. Po przekroczeniu granicy lasu zaczynają wyłaniać nam się na horyzoncie piękne widoki na Szeroki Wierch oraz przełęcz wraz z Tarnicą. Dalsza część szlaku – praktycznie na sam szczyt – prowadzi schodami.

reklama

Fot. Marek Jurek

W Wołosatem rozpoczyna się też czerwony szlak, zwany również Głównym Szlakiem Beskidzkim. Jest to zdecydowanie najdłuższa trasa na najwyższy szczyt polskich Bieszczadów. Po zakupie biletu kierujemy się według tabliczki w kierunku Przełęczy Bukowskiej/Halicza. Początkowo trasa wiedzie po asfalcie i utwardzonej kamienistej drodze – jest ona mało wymagająca i przez wielu uznawana za niezbyt ciekawą na co wpływ ma brak widoków. Następnie wchodzimy w las i łącznie po 8 kilometrach dochodzimy na Przełęcz Bukowską. Tam znajduje się wiata i szlakowskazy wskazujące dalszą drogę. Będąc w tym miejscu, znajdujemy się zaledwie kilka metrów od granicy z Ukrainą o czym informuje tabliczka z napisem „Granica państwa”, której nie wolno przekraczać.

Z Przełęczy Bukowskiej kontynuujemy marsz szlakiem czerwonym w kierunku Halicza. Od tej chwili trasa wiedzie pośród polnych kwiatów i traw, a rekompensatą wysiłku są widoki na między innymi na Kińczyk Bukowski i stronę ukraińską. Mijamy kilka skałek na grzbiecie zwanym Berdo i wchodzimy na Rozsypaniec. Dalej schodzimy z wysokości 1280 m n.p.m. na 1235 m n.p.m. i chwilę później musimy pokonać podejście pod Halicz, co zajmuje średnio kilkanaście minut. Z Halicza kierujemy się na Przełęcz Goprowską. Skąd taka nazwa? Pochodzi ona od funkcjonującej tu latem – do 2010 roku – dyżurki GOPR. Została ona jednak zlikwidowana ze względu na brak funduszy i większą mobilność ratowników. Od 1 stycznia 2009 roku to oficjalna nazwa geograficzna. Na przełęczy szlak czerwony zbiega się z niebieskim, który w prawo odbija na Bukowe Berdo. Idąc na Tarnicę obieramy kierunek przełęczy pod Tarnicą, nazywaną obecnie Przełęczą Krygowskiego. Stamtąd dojdziemy na najwyższy szczyt. Następnie w drogę powrotną możemy wrócić niebieskim szlakiem do Wołosatego bądź czerwonym kontynuować wędrówkę przez Szeroki Wierch do Ustrzyk Górnych.

Wołosate – historia

Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z roku 1565. Nazwę wsi wywodzi się od ukraińskiego słowa wołochatyj – pol. włochaty, kosmaty. Oznacza ono obszar porośnięty trawami – tu pierwotnie nazwa potoku. Wołosate przez wieki znane było jako jedno z najgroźniejszych skupisk tzw. beskidników, trudniących się rozbojami i napadami. Sprzyjało temu położenie wsi przy przełęczy i trakcie prowadzącym na Węgry. Z tego samego powodu sami mieszkańcy wielokrotnie byli napadani i łupieni z wszelkich bogactw. Ludność Wołosatego przez wieki trudniła się przede wszystkim hodowlą siwego bydła węgierskiego, wypasanego na połoninach. Częste kontakty z sąsiadami sprzyjały przenoszeniu elementów kultury materialnej i duchowej z Zakarpacia, zaś lokalizacja wsi w wysokich, niedostępnych górach sprzyjała zachowaniu wielu archaizmów kulturowych. Jednym z nich miało być wiezienie trumny ze zmarłym na saniach ciągniętych przez woły, niezależnie od pory roku. Wiele na temat dawnej kultury mieszkańców Wołosatego wyczytać można z dostępnej także dziś pozycji „Na pograniczu łemkowsko – bojkowskim”, wydanej w roku 1935 we Lwowie.

W czasie II wojny światowej Wołosate znalazło się pod okupacją niemiecką. W roku 1946 mieszkańców, którzy przetrwali wojenną zawieruchę wysiedlono wgląd ZSRR. Życie do wsi powróciło w latach 60 —tych wraz z powstającą tutaj ogromną farmą hodowlaną. Przy jej powstawaniu dokonano mającej opłakane skutki dla środowiska rekultywacji za pomocą materiałów wybuchowych. Od Igloopolu, który tam gospodarował, majątek przejął Bieszczadzki Park Narodowy, prowadzący tam obecnie hodowlę zachowawczą konia huculskiego. (źródło lutowiska.pl)

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama