Feniks, Wasal, Aramis, Kaprys, Korynt, Bachmat, Falcon oraz Pasat to wierzchowce służące w Bieszczadach i będące jedynymi na wyposażeniu polskiej straży granicznej. Osiem koni szlachetnej półkrwi, wspiera codzienną służbę funkcjonariuszy z górskich placówek w Ustrzykach Górnych i Czarnej Górnej.
Doskonałe uzupełnienie nowoczesnych technologii
Czteronożni kompani doskonale uzupełniają nowoczesne technologie wykorzystywane na granicy. Zapewniają skryte i szybkie przemieszczanie się w trudnym i zróżnicowanym terenie Bieszczadów, a jeździec-funkcjonariusz podczas kilkugodzinnego patrolu jest w stanie sprawdzić nawet 40-kilometrowy odcinek granicy. W skład grupy jeźdźców konnych Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wchodzą osoby, których łączy ogromna więź z tymi zwierzętami.
Zwierzęta pełniące służbę również przechodzą na emeryturę
Jak każdy funkcjonariusz, także konie Służby Granicznej przechodzą na zasłużoną emeryturę. Od kilku lat obowiązują odpowiednie przepisy gwarantujące psom i koniom służbowym emeryturę w postaci zapewnienia dożywotniego wyżywienia i opieki weterynaryjnej. Jednym z takich przykładów jest koń o imieniu „Brawo", który pełnił służbę na granicy przez 15 lat. Obecnie przebywa pod opieką kapitana Dariusza Szlachty, który jest pasjonatem koni i instruktorem jeździectwa, prowadzącym niewielką, rodzinna stajnię.Razem służyli na odcinku ochranianym przez Służbę Graniczną w Ustrzykach Górnych, co stworzyło między nimi szczególną więź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.