Z Bieszczadów do Wiednia
Artur Wildhardt i Małgorzata Turant to miłośnicy wędrówek górskich, którzy zdecydowali się na pokonanie tysiąca kilometrów pieszo, aby pomóc zmagającej się z problemem serca małej Agatce. 28 lipca rozpoczęli swoją trasę w Bieszczadach, a dokładniej w Ustrzykach Górnych. Następnie przeszli przez Wielką Rawkę, Krzemieniec, Rabią Skałę, Dziurkowiec, Okrąglik, by po 37 kilometrach dotrzeć do Roztok Górnych.
Magiczne Bieszczady pokazują swoje możliwości. Było wszystko: słońce, porywisty wiatr, kilka razy deszcz, piękne panoramy i słońce mrugające przez drzewa. Było też zmęczenie, mokre buty, ciężkie plecaki i pierwsze kryzysy. Nagrodą za cały dzień marszu była oświetlona wieczornym słońcem, perląca się kroplami z ostatniego deszczu łąka
- tak podsumowali swoją wędrówkę przez Bieszczady.
Chcąc dołożyć własną cegiełkę do niebagatelnej kwoty 1,7 miliona złotych postanowiliśmy odbyć marsz charytatywny gromadząc wokół niego osoby chcące pomóc Agatce
- mówił Artur Wildhardt.
Więcej informacji z wędrówki można znaleźć pod tym linkiem.
Najpiękniejszy dzień w życiu i smutna wiadomość
Agatka przyszła na świat 6 września 2019 roku. Dziewczynka otrzymała 10 punktów w skali Apgar, spokojna, zalotnie posyłająca pierwsze uśmiechy rodzicom. W tym samym dniu wykonano jej profilaktyczne badania USG serduszka. Niestety okazało się, że Agatka ma nieprawidłowe połączenia przedsionkowo-komorowe.
Po kontrolnym badaniu na początku 2023 roku dostaliśmy telefon od lekarza prowadzącego: „Natychmiast jedźcie do szpitala, serduszko za bardzo zwolniło pracę, wystąpiły zapisy bloku całkowitego”. Sala pod specjalnym nadzorem, kable, monitory, leki, długi pobyt w szpitalu naszej malutkiej córeczki. Tym razem się udało
- mówią rodzice.
Pojawiła się wówczas nadzieja, że jeszcze wszystko może być dobrze. Do przeprowadzenia dwuetapowej operacji zobligowała się klinika w Bostonie. Niestety na przeszkodzie stoją ogromne koszty.
Dla rodziców nie ma nic gorszego, niż bezsilność i patrzenie jak choroba dziecka odbiera radość życia, a życie z taką wadą serca to tykająca bomba. Z każdym dniem serduszko Agatki słabnie
- dodają.
Zbiórka pieniędzy trwa pod tym linkiem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.