reklama

Trwa walka o życie małego Frania. W zbiórkę pieniędzy włączyli się bieszczadzcy pogranicznicy. Przekazali na aukcję między innymi plakat z serialu „Wataha”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Aktualności Od kilku miesięcy trwa walka o życie małego Frania. Niespełna dwuletni chłopczyk zmaga się z SMA, czyli rdzeniowym zanikiem mięsni. Jego tato – żołnierz 21. Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej w Jarosławiu – robi wszystko, by zebrać jak najwięcej pieniędzy na specjalny lek. W pomoc włączyli się także funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
reklama

Kapral Maciej Karaś przemierza obecnie całą Polskę, zbierając fundusze na leczenie swojego syna. Franio choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Jest to ciężka choroba genetyczna, która bardzo szybko postępuje i zatrzymuje oraz cofa rozwój fizyczny dziecka.  Jedynym ratunkiem jest terapia genowa. Rodzice Frania, aby uratować synka muszą zebrać 10 milionów złotych! Jest to walka z czasem, ponieważ w Polsce terapię genową można podać tylko do 13,5 kilograma.

Franio jest taki dzielny, mimo tego, co go spotkało. Nie może w nocy spać, budzi się co pół godziny przez problemy z oddychaniem, a mimo wszystko jest pogodny, uśmiechnięty. To nasz kochany aniołek, serce całej rodziny. Nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy go stracić. A było już tak przecież blisko

- mówią Rodzice chłopca.

W pomoc dla Frania – już jakiś czas temu – włączyli się również funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Mundurowi przekazali na aukcje unikatowy plakat z serialu „Wataha” z możliwością zwiedzenia placówki straży granicznej w Ustrzykach Górnych oraz medal 30-lecia.

Plakat z podpisami aktorów serialu został wylicytowany przez chor. szt. SG Tomasza Saka za 1700 złotych. Pogranicznik z Nadbużańskiego Oddziału odwiedził także placówkę w Ustrzykach Górnych, aby odebrać z rąk komendanta ppłk. SG Marcina Marcinika wylicytowany przedmiot. Ponadto strażnik z placówki w Hrubieszowie miał okazję zobaczyć bieszczadzki odcinek granicy. Dużą atrakcją była możliwość zwiedzenia miejsc, w których nagrywano serial „Wataha”, w tym siedziby placówki. Funkcjonariusz odwiedził również stajnię w Wołosatem, gdzie mieszkają konie służbowe straży granicznej.

W ramach akcji „Nigdy nie zostawiamy swoich – Mundurowi w walce z SMA” Bieszczadzki Oddział SG przekazał również na licytację medal okolicznościowy z okazji 30 rocznicy powołania straży granicznej. Przedmiot wylicytowany przez innego mundurowego uzyskał cenę 255 złotych.

Małego Frania można wesprzeć wpłacając pieniądze pod tym linkiem.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama