Ustrzyki Górne to miejscowość w gminie Lutowiska licząca około 80 stałych mieszkańców. Wieś położona jest u zbiegu potoków Wołosatki, Rzeczycy i Terebowca. Panuje tu specyficzny mikroklimat, który powoduje, że zimy bywają srogie, z kolei lato słoneczne i zachęcające turystów do wypraw w góry. Ustrzyki Górne często określane są jako koniec świata, ale tak naprawdę jest to jedna z najlepszych baz wypadowych w najwyższe partie Bieszczadów. Wyruszymy stąd na Tarnicę, Połoninę Caryńską czy Wielką Rawkę, a po wyczerpujących wędrówkach w niesamowitym otoczeniu czeka na nas kilka obiektów gastronomicznych, w tym także Zajazd pod Caryńską, który wiedzie prym między innymi pod względem organizacji ciekawych koncertów.
Oprócz miejsc gastronomicznych i noclegowych, w sezonie letnim działa tu kilka sklepików spożywczych i z pamiątkami. Ponadto znajdziemy tam dwa duże parkingi – jeden z nich zlokalizowany jest w centrum miejscowości tuż obok wejścia na czerwony szlak prowadzący na Połoninę Caryńską, z kolei drugi w dolinie Terebowca, skąd dojdziemy między innymi na Tarnicę. Ustrzyki Górne to miejscowość, gdzie swoją główną siedzibę ma Bieszczadzki Park Narodowy, a także stacjonują funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i ratownicy Bieszczadzkiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Ustrzyki Górne są również dobrze skomunikowane z innymi miejscowościami i miastami powiatowymi. Od poniedziałku do piątku autobusy odjeżdżają do Sanoka sześć razy dziennie: 06:20, 07:21, 09:58, 13:20, 14:20 i 17:55. Dzięki temu połączeniu dojedziemy między innymi do Lutowisk, Czarnej Górnej, Ustrzyk Dolnych, Olszanicy, Uherzec Mineralnych, Leska oraz Zagórza. W weekendy ilość odjazdów zmniejszona jest do czterech: 09:20, 11:30, 14:41 i 17:55. Ponadto należy zauważyć, że do Ustrzyk Górnych dojeżdża i odjeżdża wiele busów zarówno przywożących, jak i zwożących turystów ze szlaków. Zimą należy się liczyć z tym, że odcinek Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej przez Przełęcz Wyżniańską i Przełęcz Wyżną do Wetliny nie zawsze jest przejezdny, dlatego warto zabrać ze sobą łańcuchy śniegowe.
Aktualnie zima przypomina bardziej wiosnę, termometry wskazują tam średnio 12 stopni Celsjusza. W dolinie nie doświadczymy także widoku śniegu. Tak jak w lecie Ustrzyki Górne „żyją”, tak teraz są one prawdziwą oazą spokoju.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.