KSU główną gwiazdą festiwalu
Bez wątpienia największą atrakcją tegorocznego festiwalu będzie występ legendarnej grupy KSU. Zespół, założony w 1977 roku przez Eugeniusza „Siczkę” Olejarczyka, to ikona polskiego punk rocka. KSU, znane z energicznych koncertów i bezkompromisowych tekstów, wydało dwanaście oficjalnych płyt oraz liczne bootlegi. Ich występy przyciągają tłumy fanów z całego kraju i zagranicy. Powrót KSU do Ustrzyk Dolnych, to prawdziwa gratka dla fanów.
Pełny line-up Ustrzyckiego Festiwalu Rockowego
Oprócz KSU, na scenie pojawi się szereg innych zespołów, które zapewnią niezapomniane wrażenia. Jednym z nich będzie Stacja B. pochodząca również z Ustrzyk Dolnych. Grupa powstała w 2015 roku z inicjatywy gitarzysty Marka Babiarza i wokalisty Michała Śmierciaka. W swojej muzyce opowiadają historie z życia, a ich debiutancki album „Historia jak każda inna” zawiera teksty poruszające tematy zabawne, tragiczne i uniwersalne. Zespół występował na licznych scenach w Polsce, dzieląc deski z takimi zespołami jak KSU, Nocny Kochanek, Kult, Maciej Maleńczuk i Dezerter. Niedawno osiągnęli sukces, kwalifikując się do zagrania na małej scenie Pol'and'Rock Festival.Ponadto na scenie Ustrzyckiego Festiwalu Rockowego pojawi się zespół LOF – Light Of Freedom, znany z energetycznych występów i charyzmatycznego brzmienia oraz Budyń i Przyjaciele Hońka, którzy zagrają muzykę – jak ją nazywają – prawdziwą, opowiadającą na żywotne problemy dorosłych ludzi, jak mandaty wystawiane w Ustjanowej, konieczność spłaty kredytów i kryzysy wieku średniego.
Nie tak dawno temu, w czasach słusznie minionych, po bieszczadzkich PGR-ach grasował diabeł, zwany Hońkiem. Był to podły stwór, namawiający Bogu ducha winnych mieszkańców do regularnego spożywania trunków wyskokowych, zwłaszcza tych produkowanych z jabłek. No, głównie z jabłek. Minęły czasy PGR-ów, upadły i zarosły barszczem Sosnowskiego, ale Honiek nie odszedł razem z nimi. Parszywa kreatura nadal przemyka między ludźmi, a sposób na niego jest jeden – oswoić i zaprzyjaźnić się z nim. Budyń i Przyjaciele Hońka pokażą Wam, że z każdym biesem da się żyć
– informuje Ustrzycki Dom Kultury.
Ostatnią z gwiazd festiwalu będzie Leburn Maddox, który w swojej prawie półwiecznej karierze zachwyca fanów na całym świecie. Od 1976 roku, po zdobyciu pracy jako gitarzysta dla Jimmy’ego Castora, artysty nagrywającego w Atlantic Records, LeBurn dał tysiące koncertów, występując jako support przed takimi gwiazdami jak Chaka Khan, Bill Withers, Pattie LaBelle, Kool & the Gang, Marvin Gaye, Mother's Finest.
Jego wirtuozeria i znakomite poczucie humoru tworzą wyjątkowe show, które na długo zapada w pamięć publiczności
– dodaje Ustrzycki Dom Kultury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.