Pojemniki w kształcie serc, oprócz walorów estetycznych, mają za zadanie zachęcać do tego, żeby przy okazji segregacji odpadów i ratowania naszego klimatu pomagać tym, którym ta pomoc jest niezbędna. Podporucznik Krzysztof Gierula, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Uhercach Mineralnych podkreśla, że od samego początku inicjatywy uznano, że to, co uda się zebrać będzie przekazywane Bieszczadzkiemu Stowarzyszeniu Na Rzecz Dzieci I Młodzieży Niepełnosprawnej Promyk Nadziei z Ustrzyk Dolnych.
Stowarzyszenie nie posiada stałych źródeł utrzymania. Działalność jaką prowadzi możliwa jest tylko dzięki wsparciu wielu wspaniałych darczyńców oraz takich akcji jak ta zorganizowana przez jednostkę penitencjarną. Zdajemy sobie sprawę, że koszty utrzymania placówki są duże, dlatego by zminimalizować cały czas rosnące koszty zbieramy i sprzedajemy nakrętki, które pokrywają część kosztów leczenia, rehabilitacji i dowozu dzieci na zajęcia
- mówi Angelika Szmyd, prezes stowarzyszenia „Promyk Nadzi”.
O tym, że pomaganie jest czymś szlachetnym wiedzą wszyscy. Podporucznik Gierula zauważa, że podobne inicjatywy, w ostatnim czasie można spotkać w wielu miejscach: szkołach, urzędach czy na deptakach. To znak, że taka pomoc jest potrzebna.
Aby umożliwić włączenie się do naszej akcji lokalnej społeczności, pojemnik został postawiony przed Zakładem Karnym. Wymiernym efektem tegorocznej akcji było napełnienie serca po brzegi aż cztery razy
- dodaje rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Uhercach Mineralnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.