Cerkiew w Krywem to jedno z najbardziej charakterystycznych, a zarazem tajemniczych miejsc w Bieszczadach. Opuszczona po wysiedleniach, przez dziesięciolecia popadała w ruinę, a dziś jej surowe, kamienne mury wciąż przypominają o historii regionu. Dlatego pojawiające się informacje o ewentualnych zniszczeniach wymagają szczególnej uwagi i weryfikacji.
W ostatnich dniach w przestrzeni publicznej pojawiły się nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomego zniszczenia ogrodzenia wokół ruin cerkwi w Krywem. Jak jednak informuje wójt gminy Lutowiska Janusz Krupa, w rzeczywistości na miejscu trwają zaplanowane prace w ramach projektu zabezpieczenia i przebudowy tego historycznego obiektu. Całe przedsięwzięcie wpisuje się w szeroki plan ochrony dziedzictwa kulturowego Bieszczadów i jest współfinansowane ze środków Funduszu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład”.
Fot. Facebook/Gmina Lutowiska - Aktualności i ogłoszenia
Wójt gminy Lutowiska stanowczo zdementował informacje o rzekomym zniszczeniu ogrodzenia ruin cerkwi, podkreślając, że prace przebiegają zgodnie z ustalonym harmonogramem. Aktualnie realizowany jest pierwszy etap projektu „Przebudowa i zabezpieczenie ruin cerkwi i dzwonnicy w Krywem”, który obejmuje zabezpieczenie trwałej ruiny cerkwi oraz dzwonnicy parawanowej. W kolejnym etapie, zgodnie z decyzją starosty bieszczadzkiego, przewidziano zagospodarowanie terenu wokół cerkwi, a także budowę nowego, zgodnego z wymogami konserwatorskimi ogrodzenia drewnianego na działce nr 23 w Krywem. Projekt uzyskał niezbędne pozwolenia i został zaakceptowany przez Podkarpackiego Konserwatora Zabytków w czerwcu 2024 roku.
Cenny świadek historii
Cerkiew św. Paraskewi to jedna z najważniejszych pamiątek historycznych Bieszczadów. Jej historia sięga XVI wieku, jednak obecna budowla powstała w 1842 roku. To już trzecia świątynia w tym miejscu – poprzednia, wzmiankowana w XVIII wieku, została rozebrana. Po II wojnie światowej Krywe, podobnie jak wiele innych miejscowości regionu, zostało całkowicie wysiedlone. Akcja „Wisła” z 1947 roku doprowadziła do opuszczenia wsi i zniszczenia niemal wszystkich zabudowań. Cerkiew ocalała, ale przez kolejne dziesięciolecia niszczała, pozostawiona bez opieki. Dziś z dawnej świątyni zachowały się głównie kamienne mury, a w 1995 roku cały zespół cerkiewny, obejmujący również dzwonnicę i cmentarz, został wpisany do rejestru zabytków.
Dzwonnica, cmentarz i stare drzewa
Obok cerkwi stoi murowana dzwonnica parawanowa z XIX wieku. Niegdyś znajdowały się w niej dwa dzwony, które jednak zaginęły. Dziś sama konstrukcja jest w złym stanie, ale podobnie jak cerkiew, zostanie poddana pracom zabezpieczającym.Na północ od ruin zachowały się pozostałości dawnego cmentarza parafialnego, gdzie można jeszcze znaleźć kilka zniszczonych nagrobków. Wśród nich są groby dawnych właścicieli tutejszego majątku – Julii i Mikołaja Pisarczyków. W 1993 roku cmentarz został częściowo uporządkowany, jednak nadal wymaga ochrony i konserwacji.
Cały teren wokół cerkwi porastają wiekowe lipy i jesiony, które nadają temu miejscu niepowtarzalny klimat. Przyroda powoli odzyskuje przestrzeń po dawnych mieszkańcach, a cisza panująca w Krywem przypomina o burzliwej historii tego miejsca.
Zachowanie dziedzictwa kulturowego
Cerkiew w Krywem to nie tylko zabytek architektury, ale także ważny symbol przeszłości regionu. W Muzeum Historycznym w Sanoku przechowywane są dwie ikony, które kiedyś należały do tej świątyni – „Zaśnięcie Marii” z przełomu XVII i XVIII wieku oraz „Święty Jerzy” z XVIII wieku.Miejsce to wciąż budzi zainteresowanie turystów i pasjonatów historii, a jednym z najgłośniejszych wydarzeń związanych z cerkwią był ślub jedynych mieszkańców Krywego, Antoniny i Stanisława Majsterków, który odbył się w ruinach świątyni w 2011 roku.
Komentarze (0)