reklama
reklama

Bieszczady. Wyskoczył z jadącego pociągu i nielegalnie przekroczył granicę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Bieszczady. Wyskoczył z jadącego pociągu i nielegalnie przekroczył granicę - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
AktualnościCoraz wyższe temperatury powietrza powodują, że w Bieszczadach możemy spotkać więcej turystów. Taki stan każdorazowo łączy się ze wzmożoną działalnością służb ratunkowych pracujących na co dzień w rejonie górskim. Miniony, słoneczny weekend spowodował, że ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR mieli „pełne ręce roboty”.
reklama

W sobotę, 13 kwietnia, ratownicy ze Stacji Ratunkowej w Ustrzykach Górnych zostali zadysponowani na żółty szlak prowadzący z Mucznego na Bukowe Berdo. Tam pomocy potrzebowała turystka z podejrzeniem złamania lewej nogi. Po dotarciu goprowców na miejsce, zabezpieczeniu urazu oraz wdrożeniu farmakologii, poszkodowaną przetransportowano do Mucznego, gdzie następnie przekazano pod opieką załogi Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego.

reklama

W tym samym dniu, ratownicy GOPR zostali poproszeni o sprawdzenie południowo-zachodniego zbocza Tarnicy poprzez nalot dronem, z uwagi na zgłoszenie turysty, który w tamtych okolicach widział dym i zaistniało podejrzenie pożaru.

Po nalocie okazało się, że palą się łąki, ale po stronie ukraińskiej wsi Łubnia

– przekazują goprowcy.

Wyskoczył z jadącego pociągu i nielegalnie przekroczył granicę

W niedzielę, 14 kwietnia około godziny 10:30 wpłynęło zgłoszenie o znalezionym rannym mężczyźnie narodowości ukraińskiej w dawnej wsi Bukowiec, zlokalizowanej tuż przy polsko-ukraińskiej granicy.

reklama

Według dyspozytorki CPR, mężczyzna wyskoczył z jadącego pociągu

– dodają.

Jak przekazuje Bieszczadzka Grupa GOPR, poszkodowany już wcześniej został zaopatrzony przez funkcjonariuszy straży granicznej. Z przeprowadzonego wywiadu okazało się, że mężczyzna faktycznie wyskoczył z pociągu jadącego po stronie ukraińskiej, następnie nielegalnie przekroczył granicę i z licznymi obrażeniami głowy oraz rąk został znaleziony nieprzytomny przez przypadkowych turystów.

Po udzieleniu pomocy przez Bieszczadzką Grupę GOPR i Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe, podjęto decyzję o zadysponowaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

źródło: GOPR Bieszczady

reklama

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama