Panująca susza coraz bardziej da się we znaki. Z powodu braków większych opadów deszczu, wysychają potoki, a rzeki utrzymują bardzo niski stan wody. Społeczna Straż Rybacka w Sanoku poinformowała o Potoku Poraskim, który praktycznie nie płynie, co oznacza coraz więcej śniętych ryb.
Potok Poraski przepływa przez Poraż i Zagórz. W ostatnich dniach Społeczna Straż Rybacka w Sanoku została poinformowana, że w górnych partiach tego potoku przestała płynąć woda, a w związku z tym jest dużo śniętych, małych ryb. „Po przybyciu na miejsce strażników, zauważono minimalny przepływ wody w potoku i całkowicie wyschnięte jego dopływy. W korytach znaleziono martwe pstrągi, strzeble potokowe, a nawet minogi” – relacjonuje Ryszard Rygliszyn, komendant SSR w Sanoku.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Zakończyły się prace przy modernizacji Bieszczadzkiego Domu Kultury w Lesku. Kiedy obiekt zostanie otwarty? [ZDJĘCIA]
Strażnicy bezradni w tej sytuacji
Poziom Sanu na szczęście reguluje Jezioro Solińskie ale i ono nie ma obecnie zbyt wysokiego poziomu wody. Podobnie jest z rzekami Osławą, Osławicą, Sanoczkiem, Wisłokiem czy potokami Pielnica i Tyrawka.
Otrzymujemy coraz częstsze informacje o śniętych rybach. Niestety jesteśmy bezradni, nie możemy nic zrobić . Na bieżąco monitorujemy stany rzek i potoków, jesteśmy wszędzie tam gdzie napływają zgłoszenia o śnięciu ryb. Miejmy nadzieję, że szybko spadnie deszcz, ochłodzi się i wszystko wróci do normy
- mówi Ryszard Rygliszyn.
Zdjęcie główne: Społeczna Straż Rybacka w Sanoku | Facebook