reklama
reklama

Bieszczady. Dbają o „krwawą górę”. Jedyny taki projekt w kraju

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Marcin Scelina/Nadleśnictwo Baligród

Bieszczady. Dbają o „krwawą górę”. Jedyny taki projekt w kraju - Zdjęcie główne

foto Marcin Scelina/Nadleśnictwo Baligród

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Bieszczadzkie dziejeW okolicach góry Maniłowa w Bieszczadach podczas I wojny światowej doszło to prawdziwej jatki. Żołnierze armii austro-węgierskiej i rosyjskiej walczyli wręcz na bagnety. Zginęły setki ludzi. Dziś pasjonaci chcą poległych „na nowo” pochować na polu chwały.
reklama

Jesienią 1914 roku wojska austro-węgierskie prowadzące działania wojenne na galicyjskim froncie Wielkiej Wojny, cofały się w głąb gór, opierając swe linie obrony o grzbiety Bieszczadów i Beskidu Niskiego. Tymczasem wojska carskie wściekle napierały, mimo śnieżnych zasp. Biel puchu z nieba czerwieniała krwią żołnierzy wielu europejskich narodów.

Jak opisuje Dominik Jagieła na stronach internetowych Nadleśnictwa Baligród, walka była tak zacięta, że nierzadko walczono na bagnety o pojedyncze wzgórza czy fragmenty lasu. Jedną z najbardziej „krwawych gór” była Maniłowa (Manyłowa, Łysy Wierch), leżąca w dziale między Jabłonką a Potokiem Rabskim (obecnie teren Nadleśnictwa Baligród). Z jej wierzchołka można było panować nad rozległym terenem.

reklama

Styczniowe i lutowe walki w 1915 roku nie przyniosły Rosjanom sukcesu. Natomiast 27 lutego doszło do kontrofensywy armii austro-węgierskiej, nazywanej drugą bitwą zimową. Po dziesięciogodzinnej walce pułki cesarsko-królewskiej piechoty opanowały zachodnie stoki Maniłowej. Rankiem 2 marca tyraliery piechurów zaatakowały szczyt góry. Niestety, usytuowane na nim rosyjskie jednostki, doskonale wstrzelane w teren, zadały atakującym ciężkie straty, zmuszając do wycofania się.

Niepowodzeniem zakończyły się także ataki z 4 i 5 marca. Dopiero następnego dnia wykonano uderzenie na Maniłową z użyciem nowych jednostek, co dało efekt w postaci zdobycia sąsiedniej góry Patryi, ale Maniłowa pozostała w rękach Rosjan.

reklama

Dowództwo austriackie uznało, że jedynym sposobem wzięcia „rosyjskiego gniazda” na szczycie Maniłowej jest akcja minerska. Dlatego 11 marca rozpoczęto drążenie trzech podkopów, ostatecznie koncentrując się na jednym, gdzie zainstalowano minę. Gdy 12 marca po południu oficer dowodzący pracami ziemnymi odpalił minę, wybuch dosłownie „uniósł górę w powietrze”. Silnie umocniona pozycja wroga na szczycie została zniszczona, zaś na jej miejscu powstał spory krater. Większość obrońców zginęła, zaś tuż po eksplozji grupa szturmowa austro-węgierskiej piechoty zdobyła szczyt, biorąc do niewoli sporą grupę jeńców.

Poległych pochowano prowizorycznie w powstałym leju, tworząc w nim bratnią mogiłę.

Tymczasem rosyjskie dowództwo, doceniając położenie Maniłowej, nie zamierzało się pogodzić z jej stratą i 20 marca wyprowadziło uderzenie rozpoczynając tym samym tzw. III bitwę zimową, trwającą w Bieszczadach do 1 kwietnia. Wedle opisu Dominika Jagieły w dniu 26 marca oddziały carskie zdobyły Patryję, zaś dwie doby później, zagrożeni okrążeniem obrońcy Maniłowej opuścili swoje pozycje. Maniłowa, o którą toczono tak zaciekłe walki, znalazła się znów w rękach rosyjskich. Jak „krwawa” była to góra, świadczą straty poniesione przez jeden tylko 85 Pułk Honwedów, któremu ubyło 70 procent stanu bojowego. Bilans podawał 11 oficerów poległych, 9 rannych, 5 zamarzniętych, 4 w niewoli, 900 żołnierzy poległych, 767 rannych, 56 zamarzniętych i 80 w niewoli. A przecież w walkach na tej górze brało udział wiele jednostek.

reklama

Fot. Edward Marszałek

O to, by pamięć o tych wydarzeniach, a przede wszystkim o poległych dbają pasjonaci galicyjskiej i bieszczadzkiej historii. Jak podkreśla Sławomir Worek, prezes Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego Galicja, jej flagowym projektem jest Projekt Manyłowa, czyli stworzenie od podstaw cmentarza dla poległych w okresie I Wojny Światowej, biorących udział w walkach o szczyt wymienionej góry. To unikalna idea.

Nie spotkaliśmy się z informacją, aby ktokolwiek w okresie ostatnich 100 lat stworzył od podstaw taki cmentarz, natomiast nam przy udziale Nadleśnictwa Baligród, gminy Baligród, Fundacji Badań nad Dziedzictwem Kulturowym coś takiego się udało. Aktualnie ekshumowano i pochowano na tym cmentarzu w ciągu ostatnich dwóch lat ponad 700 osób. Oczywiście Projekt Manyłowa trwa nadal, w najbliższej przyszłości stworzona tam będzie ścieżka-szlak historyczny oraz cmentarz nabierze jeszcze lepszego wyglądu

– podkreśla.

W marcu tego roku leśnicy, przewodnicy górscy, członkowie wspomnianego Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja” i turyści wzięli udział w IV już edycji wydarzenia pod nazwą „Kierunek Manyłowa”. Spotkanie miłośników gór i historii przypomina co roku o bitwie, jaka 12 marca 1915 roku rozegrała się na górze Manyłowa.

Jak relacjonują członkowie „Galicji”, tegoroczne obchody rozpoczęły się od uroczystego przekazania rzeźby anioła, przygotowanej przez artystę Piotra Staruchowicza z Zarszyna, która stanie na początku ścieżki w stronę Manyłowej. Inauguracja wydarzenia odbyła się pod izbą pamięci w Baligrodzie, gdzie po zwiedzaniu ekspozycji i obejrzeniu filmu Tadeusza Baranieckiego uczestnicy udali się na miejsce zbiórki przy schronie Synarewo. Stamtąd kilkudziesięciu uczestników wydarzenia udało się na szczyt.

Na górze Bogusław Głód odczytał wiersz autorstwa Stanisława Szmyda z Korczyny pt. „Zapomniana żołnierska mogiła". Następnie w asyście rekonstruktorów na Cmentarzu Wojennym Manyłowa złożyliśmy symboliczną gałązkę jedliny

– mówią członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama