Połonina Caryńska, położona w Bieszczadach Zachodnich, przyciąga miłośników górskich wędrówek przez cały rok. Jednak marzec to szczególnie interesujący czas, gdy górska flora i fauna zaczynają budzić się do życia, a jednocześnie nieco zimowego uroku jeszcze pozostaje. Z uwagi na to, ruszając na szlak, należy być przygotowanym na różnorodne warunki atmosferyczne. Chociaż białej pokrywy jest już niewiele, w niektórych miejscach można natrafić na większe przeszkody, szczególnie na stromych stokach o wystawach północnych i północno-wschodnich. Dlatego warto zabrać ze sobą odpowiednią odzież, która ochroni przed wiatrem i ewentualnymi zimowymi niespodziankami. Bieszczadzki Park Narodowy przypomina również o raczkach, które są aktualnie koniczne.
Połonina Caryńska na granicy zimy i wiosny
Podczas spaceru na Połoninę Caryńską nie można przejść obojętnie obok malowniczych krajobrazów i panoramicznych widoków. Górska flora i fauna zaczynają budzić się ze zimowego snu, a towarzyszący wędrówce niekiedy śpiew ptaków dodaje jej dodatkowego uroku. Niebieskie niebo i słońce rozświetlają szczyty gór, tworząc niezapomniane widoki. Taki krajobraz wynagradza wędrowcom zmęczenie, dając im uczucie spełnienia i odprężenia. Marzec to doskonały czas na chwilę z dala od zgiełku codziennego życia, blisko natury, wśród górskiego spokoju.
Fot. Marek Zielonka
Wędrówka na Połoninę Caryńską w marcu to nie tylko fizyczna aktywność, ale również szansa na doświadczenie magicznego połączenia zimowego krajobrazu i wiosennego ożywienia przyrody. To niezapomniana podróż dla wszystkich miłośników gór, którzy pragną połączyć w sobie harmonię natury i piękno krajobrazu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.