reklama
reklama

Zjazdy, wspinaczki i piękne widoki, czyli podróż po Bieszczadach na rowerze [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zjazdy, wspinaczki i piękne widoki, czyli podróż po Bieszczadach na rowerze [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
12
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Aktualności Przyzwyczajeni do pieszych wędrówek po Bieszczadach, odkrywamy te góry na nowo, tym razem na rowerach. Okazuje się, że rower oferuje zupełnie inną perspektywę, otwierając przed nami nowe trasy dolinami i zboczami, z dala od popularnych grzbietowych szlaków. Dla piechurów, którzy zazwyczaj pokonują 15-30 kilometrów dziennie, możliwość przejechania 50-100 kilometrów na rowerze to niesamowite odkrycie, porównywalne jedynie z wyczynami uczestników ultra maratonów, takich jak Bieg Rzeźnika czy Maraton Bieszczadzki.
reklama

Bieszczady oraz sąsiednie Góry Sanocko-Turczańskie i Beskid Niski mają ogromny potencjał dla rozwoju turystyki rowerowej. Już teraz dostępnych jest około 800 kilometrów stokówek udostępnionych przez Lasy Państwowe. Dodatkowo, zaraz za miedzą (wystarczy przejechać np. przez Przełęcz nad Roztokami), Słowacy otworzyli właśnie kolejne 100 kilometrów profesjonalnych ścieżek rowerowych pod nazwą Poloniny Trail, z miejscami do odpoczynku i stacjami serwisowymi. W regionie rośnie również liczba wypożyczalni rowerów, w tym tych z napędem elektrycznym, co umożliwia osobom o różnym poziomie kondycji pokonywanie długich dystansów.

Fot. Fundacja Bieg Rzeźnika

Elektryczne rowery, choć często mylnie postrzegane, nie „jeżdżą same”, ale pozwalają na pokonywanie nawet 100 kilometrów w opcji trekkingowej i 50-60 kilometrów w trudnym terenie MTB i Enduro. Okolice Cisnej, Smereka i Wetliny są idealne dla trekkingu i graveli, oferując leśne drogi z szutrową nawierzchnią. Beskid Niski przyciąga miłośników kolarstwa szosowego, natomiast Góry Sanocko-Turczańskie zachęcają do MTB i Enduro z wąskimi, technicznymi zjazdami. W Cisnej powstał singletrack pod Honem, a jedne z najlepszych tras typu Pure MTB i Enduro znajdują się w Ustrzykach Dolnych.

Infrastruktura rowerowa w regionie wciąż się rozwija, choć oznakowanie tras w Górach Sanocko-Turczańskich wymaga poprawy. Korzystając z tych dzikich terenów, warto dobrze przestudiować mapy lub skorzystać z usług przewodnika. Okolice Arłamowa oferują idealne warunki do kolarstwa szosowego, co docenili organizatorzy Tour de Pologne, prowadząc tam etapy wyścigu

– przekazuje Fundacja Bieg Rzeźnika. 

Rozwój turystyki rowerowej wspiera również coraz lepsza dostępność transportu kolejowego w regionie oraz pomysł rozwoju Bieszczadzkiej Kolejki Wąskotorowej. Wszystko to sprawia, że warto przyjechać i osobiście doświadczyć piękna tych gór.

Dla tych, którzy chcieliby pojechać w zorganizowanej grupie, Fundacja Bieg Rzeźnika organizuje Tosa Połoniny Tour – pierwszy transgraniczny rajd rowerowy Smerek-Ulić-Smerek. Dwudniowe wydarzenie o długości 127 kilometrów rozpocznie się w sobotę, 13 lipca 2024 roku przy Hotelu Carpatia Bieszczadzki Gościniec w Smereku i kończy w tym dniu noclegiem w miejscowości Ulić na Słowacji. Powrót do Smereka w niedzielę 14 lipca. Przedsięwzięcie oferuje unikalną przygodę bez typowej rywalizacji. Zapisy są otwarte na stronie: Tosa Połoniny Tour.

źródło: Fundacja Bieg Rzeźnika

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama