reklama
reklama

Zgubieni, ranni i zakopani nocą. Akcje ratowników w Bieszczadach

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Facebook/GOPR Bieszczady

Zgubieni, ranni i zakopani nocą. Akcje ratowników w Bieszczadach - Zdjęcie główne

Zgubieni, ranni i zakopani nocą. Akcje ratowników w Bieszczadach | foto Facebook/GOPR Bieszczady

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościLetni sezon w Bieszczadach trwa w najlepsze, a ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR czuwają nad bezpieczeństwem turystów przemierzających górskie szlaki i odwiedzających region. Czwarty tydzień wakacji – choć spokojniejszy niż poprzednie – przyniósł kilka interwencji, z których większość zakończyła się sprawnie i bez poważniejszych konsekwencji.
reklama

Jak informuje Grupa Bieszczadzka GOPR, czwarty tydzień wakacji – od 23 do 27 lipca 2025 roku – przebiegł stosunkowo spokojnie. Nie oznacza to jednak, że ratownicy nie mieli nic do zrobienia. W ciągu pięciu dni zgłoszono kilka przypadków wymagających ich interwencji, w tym ewakuację turystki ze szlaku oraz wezwanie do rowerzysty z ostrym bólem kręgosłupa.

Każda interwencja, nawet jeśli nie dramatyczna, wymaga od nas gotowości, organizacji i reakcji w krótkim czasie

– podkreślają ratownicy GOPR Bieszczady.

Pomoc na szlaku i w stacjach ratunkowych

Środa, 23 lipca rozpoczęła się od niewielkiego, lecz potencjalnie stresującego incydentu. Do GOPR dotarło zgłoszenie od turystów, którzy mieli trudności z orientacją w terenie. „Telefonicznie naprowadzono nieco zagubionych turystów na szlak” – przekazali ratownicy. Tego typu przypadki, choć nie wymagają akcji terenowej, stanowią istotną część pracy służb ratowniczych w regionach górskich.

reklama

Czwartek, 24 lipca, przyniósł zgłoszenie od kobiety z podejrzeniem złamania ręki. Zgłosiła się ona do Stacji Ratunkowej w Ustrzykach Górnych, gdzie została objęta odpowiednią pomocą. W piątek, 25 lipca, sytuacja wymagała już działania w terenie – konieczna była ewakuacja kobiety z podejrzeniem złamania ręki ze szlaku niebieskiego między Tarnicą a Wołosatem. Tego rodzaju interwencje zawsze wiążą się z logistycznym wyzwaniem, zwłaszcza w trudno dostępnym terenie.

reklama

Rowerzysta z bólem kręgosłupa i użądlenie przez owada

Kolejne zgłoszenie miało miejsce w sobotę, 26 lipca. Ratownicy ze Stacji Ratunkowej w Cisnej zostali wezwani do rowerzysty, który podczas wycieczki doznał silnego bólu kręgosłupa. W związku z sytuacją do poszkodowanego wezwano Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe, które przejęło dalszą opiekę medyczną.

W niedzielę, 27 lipca, do stacji w Cisnej zgłosiła się kobieta po użądleniu przez osę. Po przeprowadzeniu wywiadu ratownicy podali odpowiednie leki, ograniczając możliwość poważniejszej reakcji alergicznej. Tego samego dnia inny turysta zgłosił się do tej samej stacji po chwilowej utracie przytomności, co również wymagało szybkiej reakcji i podstawowej diagnostyki.

reklama

Zakopani w Bieszczadach, pomoc w nocy

Ostatnie zdarzenie weekendu miało miejsce około godziny 23:00 w niedzielę, kiedy do Centrali GOPR w Sanoku dodzwoniła się kobieta z informacją, że razem z towarzyszem zakopała się samochodem. Sytuacja, choć nietypowa, mogła prowadzić do zagrożenia, szczególnie w porze nocnej. Ratownicy skontaktowali się z funkcjonariuszami Straży Granicznej, którzy skutecznie pomogli turystom wydostać się z opresji.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo