Zapora wodna w Solinie to jedna z wizytówek i największych atrakcji turystycznych południowo-wschodniej części Polski. Aktualnie uznawana jest za najwyższą tego typu konstrukcję w naszym kraju wznosząc się na wysokość 82 metrów. Uwagę przykuwa również jej długość wynosząca dokładnie 664 metry. Cała budowla waży około 2 milionów ton i odpowiada za spiętrzenie wód Sanu i Solinki.
Budowa zapory w Solinie
Pierwszy projekt wybudowania zapory w Solinie sięga 1921 roku, a jego autorem był profesor Karol Pomianowski z Politechniki Warszawskiej. Rozpoczęte prace zostały szybko przerwane przez II wojnę światową, jednak nie zrezygnowano ze zrealizowania tej idei. W 1955 roku inżynier Bolesław Kozłowski przedstawił kolejną koncepcję konstrukcji i pięć lat później przystąpiono do prac budowlanych, rozpoczynając od działań fundamentowych. W 1964 roku zaczęto wznosić ściany, by cztery lata później zakończyć w pełni ten etap. Pierwsza turbina została uruchomiona 9 marca 1968 roku, zaś 20 lipca zaporę oddano do eksploatacji. Wybór Soliny jako lokalizacji został podyktowany rekomendacją komisji światowej sławy, której przewodził szwajcarski geolog. Dzięki wytrzymałemu podłożu z piaskowca tereny te uznano za najlepsze do budowy zapory.Do budowy zapory wykorzystano ogółem 820 tysięcy metrów sześciennych betonu i żelbetonu, 1,7 miliona ton kruszywa oraz 200 tysięcy ton cementu. Pracowało przy niej 2 tysiące robotników, dysponujących 7 koparkami, 15 spycharkami, 3 dźwigami samochodowymi, 13 ładowarkami, 42 wywrotkami oraz 8 ciągnikami. Całkowity koszt budowy przekroczył 1,5 miliarda złotych.
Dzięki budowie zapory wodnej powstało sztuczne Jezioro Solińskie, które obecnie stanowi atrakcję turystyczną cieszącą się dużą popularnością wśród odwiedzających. Warto dodać, że zaporę można zwiedzać także od środka.
Zapora w Solinie może stracić tytuł największej
Wszystko wskazuje na to, że Solina może stracić miano posiadania największej zapory w Polsce. Według planów, na przestrzeni lat ma się to zmienić za sprawą budowy tamy powstającej w Obiekcie Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych „Żelazny Most” na Dolnym Śląsku, a dokładniej w okolicy miejscowości Rudna.Obiekt Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych „Żelazny Most” stanowi największy w Europie zbiornik poflotacyjny. Budowę rozpoczęto w 1974 roku, a kilka lat później był już gotowy do użytku. Jest on kluczowym elementem procesu technologicznego produkcji miedzi, należącej do KGHM Polska Miedź. Jak podaje portal interia.pl, do „Żelaznego Mostu” trafia rocznie nawet 30 milionów odpadów, co sprawia, że tama cały czas rośnie.
Nie ma to ulec większym zmianom przez najbliższą dekadę i KGHM oszacowało, że do 2037 roku wysokość „konstrukcji” może wzrosnąć nawet do 114 metrów. To sprawi, że najwyższa zapora w Polsce w Solinie utraci swój tytuł. Powierzchnia całkowita zbiornika wynosi 1394 hektary, a objętość to 700 milionów metrów sześciennych. Na potrzeby rozwoju przewidziano opcje rozbudowy. Ma to pozwolić na uzyskanie pojemności do ponad 1,1 miliarda metrów sześciennych
– czytamy na portalu interia.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.