Głównym pomysłodawcą utworzenia ścieżki historyczno-przyrodniczej w Wetlinie jest Zbigniew Maj, miłośnik Bieszczadów, historyk, przewodnik, a także autor wielu książek. Idea tych działań pojawiła się już lata temu, jednak, jak to często bywa, musiała odczekać ona w kolejce na swój czas. Istniały wówczas inne priorytety, które uzasadniały takie podejście. Teraz temat zaczyna powracać. Zbigniew Maj postanowił podzielić się swoją wizją z lokalnym środowiskiem przewodnickim, co spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem. Wspólnie ze Stowarzyszeniem Przewodników Turystycznych „Karpaty”, Nadleśnictwem Cisna oraz miejscem Stowarzyszeniem Rozwoju Wetliny i Okolic, przystąpili do działania.
Historia połączona z pięknymi krajobrazami
Projekt ścieżki istniał już od dawna. Jej trasa została wyznaczona tak, aby jak najlepiej eksponować uroki krajobrazowe terenu, pokazać miejsca związane z historią oraz zapewnić imponujące widoki, takie jak te ze wzgórza Szybenica na masywy Hnatowego Berda, Smereka oraz otaczające wzniesienia doliny rzeki Wetlina.
W co mocno wierzę, ścieżka będzie interesującym uzupełnieniem oferty turystycznej dla wypoczywających na terenie gminy Cisna turystów. Myślę też, że z przyjemnością będą korzystać z niej mieszkańcy, by zrelaksować się po trudach życia codziennego
– zauważa Zbigniew Maj.
Pomoc w pracach nad utworzeniem ścieżki
Pomysłodawca projektu zwraca uwagę na działanie Nadleśnictwa Cisna, które w dużej mierze wywiązało się ze swoich obietnic budując dwa mostki z poręczami nad potokiem Pański Zwir, co znacznie ułatwiło przemieszczanie się po trasie. W pracach nad utworzeniem ścieżki historyczno-przyrodniczej wziął udział również Franciszek Adamczyk, jeden z najbardziej doświadczonych znakarzy bieszczadzkich, który pomógł w stworzeniu projektu oznakowania całej trasy.
Kolejne etapy, to zabezpieczenie mostków impregnatem i przygotowanie ścieżki do jej oznakowania. Przygotowanie do znakowania będzie polegało na odchwaszczeniu ścieżki, to znaczy wycięciu gałęzi, usunięciu wiatrołomów i usunięciu ostrężyn
– kontynuuje Zbigniew Maj.
Zaangażowanie lokalnego społeczeństwa
Zbigniew Maj poinformował, że na planowane prace nie zostały przekazane żadne środki unijne, przez co większość prac musi być wykonanych społecznie.
Zwracam się w związku z tym z apelem do mieszkańców tych okolic. Jeśli ktoś z was jest zainteresowany tym, aby ścieżka ta powstała w możliwie jak najkrótszym czasie, proszę o kontakt ze mną w wiadomości prywatnej
– dodaje.
Do udrożnienia ścieżki potrzebne będą między innymi siekiery, piłki ogrodnicze, a przede wszystkim chęć i zaangażowanie.
AKTUALIZACJA
Wszystkich chętnych do pomocy w pracach przy ścieżce historyczno-przyrodniczej w Wetlinie zapraszam w sobotę o godz. 10.00. Jeśli sprawdzą się prognozy i nie będzie deszczu w piątek i sobotę, przystąpimy do pracy. W zależności od tego kto się zgłosi, podejmiemy decyzję co będziemy robić. Mam już materiały do impregnacji drewna, można będzie też rozpocząć przecinkę na trasie naszego szlaku. Mój tel. 733 401 931
– informuje Zbigniew Maj.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.