W piątek 13 czerwca punktualnie o godzinie 4:00 rano z Rynku w Ustroniu wystartował jeden z najbardziej wymagających biegów długodystansowych w Polsce – Rzeźnik 500 GSB. Biegacze mają do pokonania trasę wytyczoną Głównym Szlakiem Beskidzkim, która prowadzi aż do Wołosatego w Bieszczadach. Trasa rozpisana jest na osiem etapów rozgrywanych dzień po dniu – każdy liczy od 30 do 75 kilometrów. Meta ostatniego odcinka przewidziana jest na 20 czerwca, między godziną 4:00 a 10:00.
Trasa rozpisana na dni
Rzeźnik 500 to nie tylko wyzwanie sportowe, ale i logistyczne. Start każdego z kolejnych etapów – z wyjątkiem pierwszego – odbywa się indywidualnie, w przedziale czasowym od 4:00 do 10:00 rano. Uczestnicy nie tylko muszą radzić sobie z codziennym wysiłkiem, ale też odpowiednio zarządzać czasem i regeneracją.Plan kolejnych dni wygląda następująco:
- Etap 1 (13 czerwca): Rynek w Ustroniu – Schronisko na Rysiance, około 70 km, wspólny start o 4:00.
- Etap 2 (14 czerwca): Schronisko na Rysiance – Jordanów, około 65 km, start indywidualny.
- Etap 3 (15 czerwca): Jordanów – Schronisko na Turbaczu, około 32 km.
- Etap 4 (16 czerwca): Schronisko na Turbaczu – Schronisko na Hali Łabowskiej, około 73 km.
- Etap 5 (17 czerwca): Schronisko na Hali Łabowskiej – Bacówka w Bartnem, około 68 km.
- Etap 6 (18 czerwca): Bacówka w Bartnem – Iwonicz-Zdrój, około 56 km.
- Etap 7 (19 czerwca): Iwonicz-Zdrój – Cisna, około 75 km.
- Etap 8 (20 czerwca): Cisna – Wołosate, około 63 km.
Zwieńczeniem całego przedsięwzięcia będzie ceremonia zakończenia, zaplanowana na 21 czerwca o godzinie 15:00 na boisku Orlik w Cisnej.
Próba wytrzymałości i charakteru
Rzeźnik 500 nie jest klasycznym biegiem – to wyprawa, która wymaga nie tylko znakomitej kondycji fizycznej, ale i odporności psychicznej. Długie godziny samotnego biegu po wymagających górskich trasach, zmienne warunki pogodowe, ograniczona możliwość regeneracji – to codzienność każdego z uczestników. Dla wielu to wyzwanie życia, które sprawdza nie tylko przygotowanie sportowe, ale i hart ducha.
Fot. Facebook/Bieg Rzeźnika
W trosce o przyrodę
Organizatorzy kładą duży nacisk na kwestie ochrony środowiska. Uczestnicy zobowiązani są do przestrzegania zasad minimalnego wpływu na otoczenie. Zakazane jest zaśmiecanie terenu, schodzenie z wyznaczonej trasy oraz zakłócanie ciszy. Regulamin jasno precyzuje, że wszystkie odpady – takie jak opakowania po odżywkach, butelki czy kubki – muszą być zostawiane wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych.Choć meta Rzeźnika 500 znajduje się w bieszczadzkim Wołosatem, to właśnie w Cisnej – w sercu Bieszczadów – odbędzie się oficjalne zakończenie imprezy. Dla wielu uczestników będzie to nie tylko moment ulgi po wielodniowym wysiłku, ale też okazja do świętowania wytrwałości, determinacji i wspólnego doświadczenia górskiego biegu.
Komentarze (0)