Scenariusz ćwiczeń zakładał wybuch pożaru transformatora blokowego oraz wyciek substancji ropopochodnych do Zbiornika Myczkowieckiego. Zadaniem wezwanej na miejsce straży pożarnej było opanowanie w jak najkrótszym czasie zagrożenia i udzielenie pomocy poszkodowanym. Jak poinformował Krzysztof Majcher, głównym celem tego rodzaju akcji jest doskonalenie umiejętności prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych.
Po otrzymaniu informacji o pożarze, dyżurny inżynier ruchu powiadomił o zdarzeniu Państwową Straż Pożarną w Lesku, która wysłała do gaszenia pożaru sześć jednostek strażackich. W międzyczasie nastąpiła ewakuacja wszystkich osób pracujących w elektrowni. Samochody ratowniczo-gaśnicze pojawiły się na miejscu po kilka minutach, a cała akcja trwała około godziny
- dodaje dyrektor Majcher.
Przypomnijmy. Należąca do PGE Energia Odnawialna Elektrownia Wodna Solina jest największą w Polsce elektrownią szczytowo-pompową pracującą na dopływie naturalnym. Górny zbiornik elektrowni tworzy największe w kraju sztuczne jezioro - Jezioro Solińskie o powierzchni 22 kilometrów kwadratowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.