reklama
reklama

Turyści licznie odwiedzili w długi weekend Bieszczady. Nie obyło się bez nieszczęśliwych zdarzeń

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Turyści licznie odwiedzili w długi weekend Bieszczady. Nie obyło się bez nieszczęśliwych zdarzeń - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Aktualności Wakacyjne Bieszczady to raj dla turystów, ale również wyzwanie dla służb ratowniczych, szczególnie w okresach zwiększonego ruchu turystycznego, jak podczas długiego weekendu sierpniowego. W tym czasie Bieszczadzka Grupa GOPR miała ręce pełne pracy, udzielając pomocy 14 osobom, z czego większość przypadków związana była z nagłymi zachorowaniami.
reklama

Najpoważniejszą interwencją tego okresu było zdarzenie z 17 sierpnia, kiedy to na szlaku czerwonym prowadzącym z Połoniny Caryńskiej do Brzegów Górnych dwie turystki zaczęły cierpieć na silne wymioty. Znajdowały się one w pobliżu wiaty, co na szczęście umożliwiło im szybkie schronienie, ale ich stan zdrowia uniemożliwił dalszą wędrówkę.

Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego natychmiast ruszyli na pomoc. Po dotarciu na miejsce udzielili kobietom niezbędnej pomocy medycznej. Podanie leków przyniosło ulgę jednej z turystek, która była w stanie kontynuować zejście w asyście ratownika do Brzegów Górnych. Druga z nich, której stan zdrowia był poważniejszy, została zniesiona na noszach, a następnie przetransportowana quadem do miejsca, gdzie obie turystki zostały przekazane ratownikom medycznym z karetki pogotowia.

Współpraca z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym

Długi weekend sierpniowy to nie tylko akcje GOPR na szlakach. Dwukrotnie niezbędna była współpraca z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym, znanym jako „Ratownik 10”. Lotnicze wsparcie okazało się kluczowe w sytuacjach wymagających natychmiastowej ewakuacji osób z trudno dostępnych miejsc w górach. Ratownicy GOPR wielokrotnie współpracowali również z załogami karetek pogotowia z Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego, co pokazuje, jak ważna jest koordynacja działań między różnymi służbami w sytuacjach kryzysowych.

Wzywając pomoc w górach, pamiętajmy o dokładnym podaniu lokalizacji i opisie stanu zdrowia, co może uratować życie. Praca ratowników górskich to nie tylko interwencje w trudnych warunkach, ale także codzienne dbanie o bezpieczeństwo wszystkich odwiedzających Bieszczady.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama