reklama

Trzy lata temu pożegnaliśmy Bieszczadzkiego Króla Włóczęgów. Juliusz Wasik odszedł w wieku 94 lat

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Jan Darecki (Pustelnik Jano)

Trzy lata temu pożegnaliśmy Bieszczadzkiego Króla Włóczęgów. Juliusz Wasik odszedł w wieku 94 lat - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

Juliusz Wasik | foto Jan Darecki (Pustelnik Jano)

Udostępnij na:
Facebook
AktualnościRówne trzy lata temu, Bieszczady straciły jedną z najbardziej charyzmatycznych postaci – Juliusza Wasika, znanego szerzej jako Król Włóczęgów Juliusz I. W miejscu nazywanym Horodkiem, nad brzegiem Jeziora Solińskiego, stworzył własny świat – chatę zbudowaną z tego, co przyniosła woda oraz filozofię życia w zgodzie z naturą.
reklama

Juliusz Wasik urodził się 13 maja 1928 roku w Olsztynie. Jego młodość naznaczona była niepokornym charakterem – w wieku 15 lat trafił do nazistowskiego więzienia za stawianie trudnych pytań i upór. Ten sam duch niesubordynacji prowadził go przez życie, najpierw w karierze zawodowej, a później w poszukiwaniu wolności w Bieszczadach. Zanim osiadł w Horodku, pracował przez 15 lat fizycznie jako monter konstrukcji stalowych, a kolejne 25 lat jako pracownik biurowy – od magazyniera aż po dyrektora. Równocześnie ukończył studia humanistyczne na kierunku pedagogika, zdobył uprawnienia płetwonurka i instruktora BHP. Choć jego życie zawodowe rozwijało się dynamicznie, ostatecznie to w Bieszczadach odnalazł spokój i harmonię.

reklama

Horodek jako azyl wśród przyrody

Po raz pierwszy trafił do Horodka w 1975 roku. To właśnie tam, w pobliżu „Drzewa Wisielca”, w otoczeniu błyskawic podczas burzowej nocy, zakochał się w tym miejscu. W 1990 roku, z pomocą żony Bożeny i syna Piotra, rozpoczął budowę chaty, która trwała cztery lata. Powstała z materiałów znalezionych w wodach Jeziora Solińskiego – kłód, desek i oszwary. Jak wspominał Andrzej Potocki w książce Majster Bieda, czyli Zakapiorskie Bieszczady:

Szczeliny między klocami utkał mchem. Na okna założył okiennice. Drzwi, i owszem, mają metalowe zawiasy i to jest jedyny wynalazek cywilizacyjny z epoki żelaza. Reszta rozwiązań ma charakter neolityczny. Drzwi potraktował nowocześniej, bo drzwi to są drzwi, muszą się otwierać i zamykać, ale przede wszystkim pełnią funkcję tablicy, na której napisał: Kto pustelnikowi daje, ten Panu Bogu daje. Coście pustelnikowi uczynili, toście i mnie uczynili. Wszystko zostaje Wam policzone.

reklama

Horodek stał się nie tylko domem Juliusza Wasika, ale także sanktuarium filozofii życia, które wyznawał. Żyjąc w prostocie, bez prądu, gazu czy elektryki, przez lata obcował z naturą, żywił się grzybami, jagodami i rybami złowionymi w Solinie.

reklama

Król Włóczęgów – nowoczesny Diogenes

Juliusz Wasik określał się mianem współczesnego Diogenesa. Jego filozofia opierała się na odrzuceniu materializmu, wierności prostemu życiu i dążeniu do pokoju. Był zaangażowany w kwestie globalne – pisał listy do światowych przywódców, w tym Władimira Putina, Donalda Trumpa i Królowej Elżbiety II, nawołując do rozbrojenia nuklearnego i budowy świata wolnego od konfliktów. Cytował Diogenesa, przywołując przypowieści o szczęściu i wolności, inspirując turystów, którzy odwiedzali jego chatę. W rozmowach z nimi poruszał tematy etyczne, filozoficzne i egzystencjalne, pozostawiając niezatarty ślad w pamięci każdego, kto go spotkał.

reklama

Koronacja na Króla Włóczęgów

22 lipca 2007 roku, w Horodku, Juliusz Wasik został koronowany na Króla Włóczęgów Juliusza I podczas uroczystego Sejmiku Koronacyjnego. Koronę wykonał Zdzisław Pękalski, a w ceremonii wzięli udział bieszczadzcy Zakapiorzy oraz zaproszeni goście. W 2015 roku sam mianował się Królem Bieszczadów, tworząc w swojej chatce Bieszczadzkie Naukowe Centrum Futurologii, Prakseologii i Humanistyki.

Choć początkowo przebywał w Horodku przez cały rok, w późniejszych latach, ze względu na wiek i stan zdrowia, odwiedzał to miejsce głównie latem. Z czasem wprowadził do swojego życia pewne udogodnienia, takie jak kuchenka gazowa i panele solarne, jednak wciąż pozostał wierny zasadom prostoty.

Juliusz Wasik zmarł 16 stycznia 2022 roku w wieku 94 lat. Jego życie, naznaczone nie tylko niezwykłą osobowością, ale także niezłomnym dążeniem do realizacji własnych wartości, stało się inspiracją dla pokoleń. Był symbolem wolności, życia w zgodzie z naturą i człowiekiem, który zrezygnował z miejskich wygód na rzecz harmonii i autentyczności.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Portal wBieszczady.pl to źródło informacji o Bieszczadach – odkryj szlaki turystyczne, noclegi, atrakcje, kulturę i historię. Zaplanuj z nami swoją podróż. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama