„To Bieszczady” – ujmująca muzyczka opowieść o bieszczadzkiej wędrówce, mająca swoją premierę w miniony piątek. To autorski utwór w klimacie neo-folkowym skomponowany dokładnie tak, jak komponuje się pejzaż Bieszczadów: z jednej strony widzimy wzniosłe, dumne szczyty, aby za chwilę patrzeć na zapomniane przez ludzi i świat doliny. To niejako mieszanka nastrojów i kultur, które zderzyły się na karpackim pograniczu. Jak podkreśla Mariusz Ostański – kompozytor i producent wykonawczy popularnego folkowego zespołu Rokiczanka, laureat Polskiej Nagrody Filmowej Orły 2013 od lat tworzący muzykę filmową, reklamową oraz rozrywkową - bojkowskie nuty pomieszane z łemkowskimi rytmami, doprawione polską duszą, stworzyły charakter tego utworu.
Inspiracją do skomponowania piosenki był tekst o pięknej, bieszczadzkiej krainie, która zachęca do wędrówki, wyciszenia, odnalezienia siebie. Do zaśpiewania jej zaprosiłem młodą, zdolną wokalistkę – Natalię Zawadzką, której barwa głosu idealnie pasuje do tego utworu. Uzupełnienie muzyki stanowi oczywiście teledysk. Korzystając z jesiennej aury zabrałem kamerę, aby wraz z synem w roli bieszczadzkiego wędrowca, udać się w miejsca, o których opowiada utwór i oprowadzić po nich słuchacza
– mówi nam Mariusz Ostański.
Kto z nas chociaż przez chwilę nie zastanawiał się, czy „nie rzucić tego wszystkiego i nie wyjechać w Bieszczady”? A nawet jeśli się nie zastanawiał, to po usłyszeniu tego utworu i obejrzeniu klipu do niego, z pewnością tak pomyśli.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.