W połowie października 2025 roku w Zagrodzie Pokazowej w Mucznem padła samica żubra. Zwierzę wypadło ze skarpy podczas wypasu, a wstępne badania wykazały obecność gruźlicy. Na polecenie wojewody podkarpackiego Teresy Kubas-Hul natychmiast zwołano posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Pobrano próbki od pozostałych żubrów, które wysłano do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Wyniki badań potwierdziły zakażenie u ośmiu z dwunastu zwierząt, a cztery pozostałe sztuki zostały izolowane, aby chronić je przed chorobą.
Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii Mirosław Welz, podkreślił, że gruźlica u żubrów jest nieuleczalna, a brak zatwierdzonej szczepionki uniemożliwia leczenie. W przypadku stwierdzenia choroby u zwierząt gospodarskich lub żubrów, konieczne jest ich uśmiercenie w celu ochrony populacji.
Humanitarne procedury eliminacji
Zakażone żubry nie zostaną odstrzelone. Zostaną poddane immobilizacji, co pozwala ograniczyć do minimum cierpienie i stres.
Fot. Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów
Zakażone żubry zostaną najpierw wprowadzone w narkozę, a później zostanie im podany dożylnie środek farmakologiczny. Ta metoda zapewnia, że mamy zwierzęta bez lęku, bez bólu i bez świadomości. Zostaną uśmiercone w najbardziej humanitarny, w jaki można sposób. Będzie to wykonywane przez lekarzy weterynarii, do końca grudnia
– powiedział Mirosław Welz, Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Cztery zdrowe żubry pozostają w izolacji i po upływie trzech miesięcy przejdą kolejną serię badań. Ma to zapewnić pełną ochronę zdrowia zarówno zwierząt w zagrodzie, jak i dzikiej populacji bieszczadzkiej. Zagroda Pokazowa, obejmująca 8 hektarów, zostanie poddana pełnej dezynfekcji, w tym wymianie warstw wierzchnich ziemi. Proces ten, łącznie z koniecznością zachowania okresu bezpieczeństwa biologicznego, może potrwać nawet półtora roku, zanim możliwe będzie ponowne wprowadzenie żubrów.
Kontekst historyczny i ochrona populacji bieszczadzkiej
Pierwsze próby reintrodukcji żubra w Bieszczadach podjęto w 1963 roku. Obecnie populacja bieszczadzka jest największą w Polsce poza Białowieżą oraz największą na świecie populacją tego gatunku żyjącą w ekosystemach górskich. W regionie mieszka ponad 800 żubrów, a jedno ze stad graniczy bezpośrednio z zagrodą w Mucznem.Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii zapewnił, że wśród żubrów żyjących na wolności nie zaobserwowano objawów gruźlicy. Monitoring obejmuje również dziki i borsuki, które mogą pełnić rolę wektorów choroby, i będzie kontynuowany, aby zapewnić bezpieczeństwo populacji dzikiej.
Komentarze (0)