Podróżując przez Myczków, nieopodal Polańczyka, uwagę przyciąga nowy mural zdobiący ścianę Muzeum Kultury Bojków. Autorem pracy jest Arkadiusz Andrejkow, artysta znany z projektów inspirowanych historią i pamięcią lokalnych społeczności. Mural przedstawia scenę z codziennego życia dawnych Bojków, społeczności zamieszkującej Bieszczady przez ponad pięć stuleci. To symboliczny obraz przeszłości, przypominający o ludziach, których historia została gwałtownie przerwana w połowie XX wieku.
To nie tylko wyjątkowa forma sztuki, ale również hołd dla tradycji, historii i ludzi tej ziemi. Obraz przenosi nas w czasy, gdy praca na roli była codziennością, a konie i woły stanowiły nieodłączny element krajobrazu Bieszczadów
– podkreśla Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki w Polańczyku.
Muzeum Kultury Bojków strażnikiem pamięci
Muzeum Kultury Bojków w Myczkowie od lat gromadzi i prezentuje świadectwa przeszłości Bieszczadów. Zbiory obejmują przedmioty związane z codziennym życiem wsi, dworów i miasteczek. To miejsce, które utrwala wiedzę o zwyczajach, obrzędach, tradycjach i pracy dawnych mieszkańców tych ziem. Szczególne miejsce zajmuje tu pamięć o Bojkach – ludzie ci przez wieki współtworzyli krajobraz kulturowy Bieszczadów. Choć dziś pozostały po nich nieliczne ślady materialne i coraz bardziej zacierające się wspomnienia, muzeum przywraca im należne miejsce w historii regionu.
Żywe centrum edukacji i kultury
Placówka to nie tylko ekspozycje i zbiory. Regularnie organizowane są tu wydarzenia artystyczne, warsztaty, prelekcje i spotkania. Ich tematyka obejmuje tradycyjne gospodarstwo wiejskie, rzemiosło, sztukę ludową oraz obrzędowość. Oferta edukacyjna skierowana jest zarówno do dzieci, jak i dorosłych. W ten sposób muzeum staje się miejscem spotkania historii z teraźniejszością – przestrzenią, w której można nie tylko obejrzeć eksponaty, ale też doświadczyć tradycji poprzez udział w zajęciach i pokazach.
Symbol pamięci i tożsamości
Nowy mural Arkadiusza Andrejkowa doskonale wpisuje się w misję muzeum. Jest nie tylko artystycznym uzupełnieniem przestrzeni, ale też nośnikiem pamięci o społeczności, która przez wieki współtworzyła tożsamość Bieszczadów.Pozytywne reakcje mieszkańców i turystów wskazują, że dzieło spotkało się z dużym uznaniem. To przykład, jak sztuka w przestrzeni publicznej może łączyć walory estetyczne z funkcją edukacyjną i pamięciową.
Komentarze (0)