Pomagać można na wiele sposobów – od tradycyjnego wrzucenia datku do puszki, przez udział w licytacjach, aż po aktywność fizyczną. W ramach tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Polańczyku jednym z wydarzeń towarzyszących było morsowanie w Jeziorze Solińskim. Wydarzenie zgromadziło uczestników, w tym przede wszystkim członków lokalnej grupy Morsy Solina Team, którzy po krótkiej rozgrzewce odważnie weszli do zimnej wody. Spotkanie na Cyplu w Polańczyku i zimowa kąpiel w jeziorze była nie tylko sposobem na hartowanie organizmu, ale także wyraz solidarności i zaangażowania w ideę niesienia pomocy. Jak podkreślają uczestnicy, połączenie sportowej pasji z działalnością charytatywną przynosi ogromną satysfakcję.
Zanim morsy zanurzyły się w chłodnych wodach jeziora, odbyła się wspólna rozgrzewka. W rytmie energetycznej muzyki uczestnicy przygotowywali się do wejścia do wody, rozgrzewając mięśnie i podnosząc temperaturę ciała. Tego rodzaju przygotowanie jest niezwykle istotne, zwłaszcza w warunkach niskiej temperatury, które panowały w Polańczyku.
Mimo wietrznej aury i chłodu, atmosfera wydarzenia była pełna entuzjazmu. Na twarzach uczestników malował się uśmiech, a motywacja do wspólnego działania dodawała sił.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.