W minioną niedzielę, około godziny 09:15 w Moderówce, w powiecie krośnieńskim, doszło do uszkodzenia rogatek przejazdu kolejowego przez kierującego fordem. Sprawca zignorował czerwone światło nakazujące zatrzymanie pojazdu, po czym przejechał przez torowisko i odjechał.
Rozpoczęcie policyjnych działań
Na miejsce skierowano policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania kierowcy oraz jego samochodu. Podczas patrolu rejonu parkingu jednego z pobliskich hoteli, mundurowi zwrócili uwagę na forda, którego wygląd wskazywał, że mógł uczestniczyć w zdarzeniu drogowym.
Pojazd miał uszkodzoną szybę czołową oraz widoczne zarysowania powłoki lakierniczej. Obok pojazdu znajdował się młody mężczyzna, który na widok policjantów, rzucił się do ucieczki
- informuje krośnieńska komenda.
Po krótkim pieszym pościgu, mężczyzna został zatrzymany i wylegitymowany. 28-letni mieszkaniec województwa łódzkiego początkowo nie przyznawał się do kierowania fordem. Zaprzeczył również, by miał uczestniczyć w zdarzeniu drogowym na przejeździe kolejowym. Jego wypowiedzi były niespójne i nie potrafił wytłumaczyć, w jaki sposób dotarł na Podkarpacie.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że ford kilka godzin wcześniej został skradziony w Zakopanem, a zatrzymany mężczyzna, może mieć związek z tą kradzieżą. 28-latek trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia został przesłuchany, a po zakończonych czynnościach, zwolniony
- dodaje rzecznik policji.
Kolejne przestępstwa na koncie 28-latka
Kiedy wydawało się, że cała sytuacja została zakończona, wieczorem policjanci zostali zaalarmowani o kradzieży fiata w jednej z miejscowości niedaleko Krosna. Ustalenia funkcjonariuszy wskazywały, że w sprawę może być zamieszany mężczyzna, który kilka godzin wcześniej był przesłuchiwany.
Kradzionym samochodem w Bieszczady
W nocy z poniedziałku na wtorek, mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Lesku, otrzymali informację, że po terenie Leska może poruszać się kierowca, który ukradł paliwo na stacji w Sanoku. Po godzinie 23:00, policyjny patrol zauważył wspomniany pojazd i zatrzymał go do kontroli.
Kierowca fiata sedici zamknął się w aucie, jednak zapomniał zasunąć szyby. Dzięki temu funkcjonariusze zabrali mu kluczyki i otworzyli pojazd
- informuje leska komenda policji.
Podczas kontroli 28-letniego mieszkańca Łodzi wyszło na jaw, że nie posiada on uprawnień do kierowania, a pojazd, którym podróżował, ukradł wcześniej na terenie powiatu krośnieńskiego. Następnie jadąc w Bieszczady nie zapłacił za paliwo, jakie zatankował w Sanoku.
Policjantom tłumaczył, że chciał się przejechać, ale go nie stać na własny samochód
- relacjonują mundurowi.
Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego krośnieńskiej komendy wystąpili do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec 28-latka tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. O przyszłości mężczyzny zdecyduje teraz sąd.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.