reklama
reklama

Jadą 900 kilometrów na rowerach w Bieszczady. Mają bardzo ważny cel

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp.

Jadą 900 kilometrów na rowerach w Bieszczady. Mają bardzo ważny cel - Zdjęcie główne

Jadą 900 kilometrów na rowerach w Bieszczady | foto Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościZ Gorzowa Wielkopolskiego wczesnym rankiem 1 czerwca 2025 roku wyruszył rajd rowerowy. Blisko 40 funkcjonariuszy straży pożarnej i policji postawiło sobie za cel nie tylko pokonanie niemal 900 kilometrów w trzy dni, ale przede wszystkim wsparcie młodego człowieka w dramatycznej walce o sprawność.
reklama

Punktualnie o godzinie 06:00 w niedzielę, spod Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Gorzowie Wielkopolskim, wystartowała charytatywna inicjatywa w ramach ogólnopolskiego projektu „500 kilometrów +”. Tegoroczna, już dziewiąta edycja wydarzenia, przyciągnęła blisko 40 uczestników, a w tym funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej i Policji. Na trasie pojawili się między innymi Komendant Wojewódzki Policji w Gorzowie Wielkopolskim insp. Jerzy Czebreszuk, Zastępca Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Jarosław Korzeniewski oraz kpt. Michał Mołodczak, zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Gorzowie. Wszyscy trzej wzięli udział w pierwszym etapie trasy, symbolicznie wspierając swoich kolegów.

W ciągu trzech dni rowerzyści przemierzają pięć województw: lubuskie, wielkopolskie, łódzkie, świętokrzyskie i podkarpackie. Pokonają ponad 880 kilometrów, by zakończyć wyprawę w Bieszczadach, a dokładniej pod budynkiem Bieszczadzkiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego w Ustrzykach Dolnych. Jednak ich prawdziwym celem jest coś znacznie ważniejszego – zbiórka funduszy na rehabilitację 20-letniego Konrada Zabagło z Leska.

reklama
Rozwiń

Dramat młodego chłopaka z Leska

Konrad Zabagło ma zaledwie 20 lat. W sierpniu 2024 roku wyjechał za granicę do pracy sezonowej, chcąc zdobyć doświadczenie i zarobić na własne potrzeby. 19 sierpnia nad ranem, w drodze do pracy, samochód, którym podróżował, zderzył się z ciężarówką. Konrad wypadł z pojazdu i doznał poważnych obrażeń. Najgroźniejsze z nich to uszkodzenie kręgosłupa w odcinku szyjnym – od C3 do C7 – które doprowadziło do czterokończynowego porażenia.

Został przetransportowany do szpitala w Opolu, gdzie przeszedł skomplikowaną operację. Przez pewien czas utrzymywano go w śpiączce farmakologicznej. Po wybudzeniu okazało się, że nie ma czucia w nogach, a w rękach występują znaczne ograniczenia. Do dziś zmaga się z niedowładem, zapaleniem płuc i problemami z oddychaniem. Każdy dzień to dla niego walka o sprawność.

Intensywna rehabilitacja i ogromne koszty

Od 28 kwietnia 2025 roku Konrad przebywa w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym w Budach Głogowskich. Korzysta tam z zaawansowanych metod leczenia, takich jak egzoszkielety, systemy pionizacyjne czy nowoczesne ćwiczenia funkcjonalne. Pierwsze efekty już widać – poprawia się sprawność fizyczna i samodzielność. Jednak koszt miesięcznego pobytu to blisko 30 tysięcy złotych, co znacząco przekracza możliwości finansowe rodziny.

reklama

Ta jednak nie ustaje w wysiłkach. Konrad od dziecka wychowywany był przez babcię, która przejęła opiekę nad nim i jego rodzeństwem. W wychowaniu pomagali jej córka i zięć, tworząc wspólnie dom pełen troski i wsparcia. Konrad miał swoje pasje: trenował boks, interesował się motocyklami, marzył o niezależności. Tragiczny wypadek odebrał mu te marzenia, ale nie wolę walkim ani jemu, ani jego najbliższym.

Solidarność w praktyce

Strażacy i policjanci nie pierwszy raz udowadniają, że solidarność nie kończy się z chwilą zdjęcia munduru. W wyprawie biorą udział między innymi st. bryg. Jarosław Korzeniewski, mł. bryg. Justyna Korzeniewska, mł. bryg. Robert Suszczyński, mł. kpt. Krzysztof Pawelec oraz mł. bryg. w st. spocz. Krzysztof Kominek, wszyscy związani z Komendą Wojewódzką PSP w Gorzowie Wielkopolskim i powiatem żagańskim.

Wspólnie z funkcjonariuszami policji tworzą peleton jedności, niosąc nie tylko wsparcie finansowe, ale również nadzieję. Lubuski Komendant Wojewódzki PSP nadbryg. Janusz Drozda objął akcję swoim patronatem honorowym i wielokrotnie podkreślał wagę podobnych inicjatyw:

To nie tylko sportowe wyzwanie, ale przede wszystkim akt solidarności, który pokazuje, jak silna może być wspólnota ludzi w mundurach

reklama

– zaznaczył.

Pomóc może każdy

Do akcji może dołączyć każdy. Nie trzeba być funkcjonariuszem – wystarczy pokonać choćby symboliczny odcinek trasy lub wesprzeć zbiórkę internetową. Liczy się każda forma wsparcia: wpłata, udostępnienie informacji, dobre słowo. Link w do zbiórki TUTAJ.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo