Cerkiew greckokatolicka pw. św. Mikołaja Cudotwórcy w Rzepedzi to klasyczny przykład wschodniołemkowskiej architektury sakralnej. Wybudowana w 1824 roku na miejscu starszej świątyni, od dwóch stuleci pozostaje cichym świadkiem złożonej historii regionu. Położona w dolinie potoku Rzepedka, będącego dopływem Osławy, przez wiele lat służyła miejscowej społeczności greckokatolickiej. W 1869 roku wyposażenie cerkwi uzupełniono o ikonostas, a w 1896 przeprowadzono jej przebudowę. Przełomowym momentem w dziejach świątyni była Akcja „Wisła”, przymusowe wysiedlenia ukraińskiej ludności, podczas której cerkiew została splądrowana przez Ludowe Wojsko Polskie. Zabrano wówczas między innymi wszystkie dzwony. W późniejszych latach budynek zaadaptowano na rzymskokatolicką kaplicę pogrzebową, co w praktyce uchroniło go przed całkowitą dewastacją.
Dzięki staraniom lokalnych grekokatolików, mimo nieprzychylności władz w okresie PRL, w latach 1970–1973 przeprowadzono pierwsze prace remontowe. Od 1987 roku cerkiew pozostaje czynna, a nabożeństwa odbywają się regularnie.
Dwa wieki historii, a dziś przeciekający dach
W tym roku cerkiew w Rzepedzi obchodzi swoje 200-lecie. Tymczasem stan techniczny budynku wymaga pilnych prac zabezpieczających. Największym problemem jest nieszczelny dach. Jak podkreśla proboszcz parafii ksiądz Andrzej Żuraw, sytuacja jest poważna.
Ten obiekt w tym roku będzie miał 200 lat. Dach przecieka, a potrzebne są też prace przy zabytkowych polichromiach. Dzięki wsparciu gminy, urzędu marszałkowskiego i konserwatora, staramy się utrzymać cerkiew, ale nasza społeczność jest niewielka. Prosimy o pomoc
– mówi duchowny.
We wnętrzu cerkwi zachowały się oryginalne elementy wyposażenia – trzy ołtarze boczne, dekoracja malarska chóru oraz czterorzędowy ikonostas wykonany przez Josipa Bukowczyka. Świątynia cały czas jest otwarta dla wiernych i turystów – jej drzwi są dostępne dla wszystkich, którzy chcą pomodlić się, zrobić zdjęcie czy poznać dziedzictwo regionu.
Szansa na zabezpieczenie cerkwi
Z inicjatywy gminy Komańcza oraz lokalnych władz powstaje wspólny wniosek o dofinansowanie renowacji cerkwi z programu Strategii Ponadlokalnej. Projekt ma charakter ponadlokalny i obejmuje nie tylko cerkiew w Rzepedzi, ale także inne zabytki sakralne regionu, w tym obiekty w Smolniku, Radoszycach, Komańczy oraz dzwonnicę przy cerkwi prawosławnej.
Cerkiew w Rzepedzi to obiekt trudny pod względem technicznym. Wymaga nie tylko remontu dachu, ale i rozwiązań konstrukcyjnych. Chcemy, by te obiekty zostały uratowane i udostępnione kolejnym pokoleniom
– podkreśla wójt gminy Komańcza Roman Bzdyk.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Wartość dziedzictwa ponad granicami
Wspieranie cerkwi w Rzepedzi wpisuje się w szerszą strategię województwa podkarpackiego w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego. Wicemarszałek Piotr Pilch zwraca uwagę na unikalną mozaikę kulturową regionu.
Jesteśmy niezwykłym regionem – wiele kultur, religii, narodowości. Ta spuścizna jest ważna nie tylko dla naszych mieszkańców, ale i dla całej Europy. To część dziedzictwa, które warto chronić. Cerkiew w Rzepedzi zasługuje na to, by przetrwać kolejne dekady
– mówi wicemarszałek.
Władze województwa dostrzegają aktywność lokalnych samorządów, w tym właśnie gminy Komańcza. Jak podkreśla Piotr Pilch, duże znaczenie ma przygotowanie odpowiednich wniosków, skuteczne pozyskiwanie środków oraz współpraca z instytucjami państwowymi i samorządowymi.
Komentarze (0)