reklama

Z tradycji ludowej. Urok i przestrach.

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Z tradycji ludowej.  Urok i przestrach. - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Legendy i zwyczaje
reklama

Te przypadłości dotyczą zarówno osób dorosłych jak i dzieci. Pojawiają się na skutek czyjejś nieszczerej pochwały, pozornie przyjaznej uwagi. To często zachowania spowodowane zazdrością lub zawiścią wobec adresata komplementu. 

Z tradycji ludowej 

Osoba, którą dotknie przestrach staje się rozkojarzona, płaczliwa i pełna obaw. Kiedyś, w dłuższej perspektywie czasu takie przypadłości powodowały choroby fizyczne. Do zdejmowania przestrachu czy uroku używano głównie świecy z wosku pszczelego. 

reklama

Świece stapia się do formy wosku w małym rondelku. Taki wosk przelewamy nad głową osoby, której pomagamy wprost do większego garnka z chłodną wodą. 

Z kształtu wosku, który powstaje po przelaniu wyczytujemy źródło choroby. Wosk przelewa się dotąd, aż grudki na nim nie znikną, ponieważ one świadczą o chorobie uzdrawianej osoby. 

Urok i przestrach. Jak się wyleczyć?

Wosk bez grudek świadczy o tym, że dana osoba została wyleczona z przestrachu lub uroku. Nie tylko wosk i rodzaj ognia palonych świec ma znaczenie. Ważny jest również dym, który kończy proces działania świecy w danej intencji. 

reklama

Kierunek dymu ze świec: 

  • Skierowany w stronę prawą inaczej wschód oznacza, że należy poczekać cierpliwie na rezultaty. Należy mocniej skorzystać przy tym z własnego doświadczenia życiowego, aby pomóc sobie w realizacji danej intencji.
  • Dym skierowany w stronę lewą inaczej zachód oznacza, że na ten moment Twoja intencja nie może się zrealizować przede wszystkim dlatego, iż sam w nią nie wierzysz i masz przyblokowaną energię w tym aspekcie.
  • Skierowany do przodu, czyli w Twoim kierunku oznacza, że energia ci sprzyja i z łatwością zrealizujesz swój plan. 
  • Skierowany w kierunku na północ, czyli oddalony od Ciebie oznacza, że Twoja intencja jest realna, ale wymaga więcej czasu i sporo cierpliwości oraz zaangażowania z Twojej strony.
Autor: Monika Patrycja Patkowska

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama