Jadąc drogą krajową nr 84, czyli odcinkiem zarówno Małej, jak i Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej, w kierunku Ustrzyk Dolnych, około 3 kilometry za Leskiem, mieści się wielki pomnik przyrody nieożywionej, który na przestrzeni lat zdążył zachwycić wielu turystów odwiedzających te tereny. O Kamieniu Leskim wielokrotnie wspominało się w literaturze. Piękno tego miejsca zainspirowało Aleksandra Fredrę do napisania o nim specjalnego wiersza, który nosi tytuł "Kamień nad Liskiem". Pisali o nim też między innymi Wincenty Pol, Oskar Kolberg i Stanisław Staszic.
O słynnym Kamieniu…
Kamień Leski jest wychodnią gruboziarnistego piaskowca krośnieńskiego, twardego i odpornego na wietrzenie. Główna skała wznosi się około 20 metrów ponad kulminację wzgórza. Posiada nieco dziwny kształt będący wynikiem zarówno erozji, jak i działalności człowieka. Od północnej strony znajdował się dawniej kamieniołom, po którym pozostała głęboka niecka wyrobiska oraz wysoka skalna ściana. Na szczycie skały znajduje się żelazny krzyż postawiony w 1978 roku.
Legendy o Kamieniu Leskim
Kamień jest ważnym elementem miejscowej kultury, powstało wiele legend związanych z jego kształtem i pochodzeniem. Najbardziej znana z nich jest związana z szesnastowiecznym kościołem w Lesku, według owej legendy kamień jest wynikiem nieudanej próby zniszczenia chrześcijaństwa w tym obszarze przez diabła.Inna z kolei opowiada o kamieniu podobnym do pochylonej kobiety. Ma to być zaklęta młoda i piękna dziewczyna. Pewnego razu w Glinnem mieszkała matka z córką. Matka pracowała bardzo ciężko, ponieważ nie miała męża i musiała sama dbać o wszystkie sprawy związane z utrzymaniem domu. Córka, choć bardzo piękna nie umiała niestety pracować i matka nie miała z niej zbyt wielkiego pożytku w gospodarstwie. Pewnego razu matka bardzo ciężko zachorowała, a była to zima. Przybył miejscowy medyk, który stwierdził, że matka wyjdzie z choroby obronną ręką, lecz musi napić się czystej źródlanej wody ze źródełka, które tryskało nieopodal dzisiejszego kamienia.
Córka wyszła więc z domu, by nabrać wody ze źródła, a że była to zima, musiała brnąć przez zaspy. Gdy jej nieobecność się przedłużała, zniecierpliwiona matka zaczęła wypytywać o córkę. Gdy ta w dalszym ciągu nie wracała z wodą, matka w złości rzuciła przekleństwo na swą córkę. Ta natychmiast zamieniła się w wielki głaz. Jako potwierdzenie autentyczności tej legendy ludzie miejscowi podają źródło, które bije nieopodal kamienia, a które dziś wypełnia smakowitą wodą studnię, z której korzystają wszyscy spragnieni. (Źródło: Andrzej Potocki, "Księga legend i opowieści bieszczadzkich")
Przy rezerwacie zlokalizowany jest parking mogący pomieścić kilkanaście samochodów. Trasa zwiedzania Kamienia Leskiego oznaczona jest szlakami turystycznymi i tworzy pętlę - można przejść ją od dołu, bądź od góry. Jest to niepowtarzalne miejsce, warte odwiedzenia przy okazji wizyty w Bieszczadach, doceniane przez turystów, artystów i fotografów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.