Wakacje trwają. Razem z większą ilością gości przyjeżdżających w Bieszczady, w najchętniej odwiedzane punkty turystyczne nadciągają również oszuści szukający łatwego sposobu wzbogacenia się. Wykorzystują oni naiwność ludzi w grze „trzy kubki”. W ostatnim czasie jeden z organizatorów został zatrzymany w Solinie. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Solina i okolice Jeziora Solińskiego to destynacja wielu wakacyjnych wyjazdów. W miesiącach sezonowych, znajduje się tam moc atrakcji, piękne widoki i niespotykane klimaty. Niestety, w niektórych miejscach można natknąć się na osoby urządzające grę w tak zwane „trzy kubki”. W ostatnich dniach na deptaku prowadzącym do zapory wodnej, lescy policjanci zatrzymali jednego z oszustów szajki.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Sarna utknęła w ogrodzeniu w parku „Pod Dębami” w Ustrzykach Dolnych. Na pomoc wezwano strażaków
W piątek (05.08.2022) zatrzymany został 64-latek z Nowego Sącza, przy którym policjanci zabezpieczyli pieniądze z gry urządzanej w tym dniu oraz przedmioty służące jej prowadzeniu. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu i powiedział, że grać będzie dalej, bo to jego sposób na życie. Za popełnione wykroczenie 64-latek odpowie przed sądem
- informuje rzecznik leskiej komendy.
Nie daj się oszukać na grę w trzy kubki
Organizator „zabawy” ukrywa kulkę w jednym z trzech kubków, następnie miesza je, a zadaniem uczestnika jest odgadnięcie, w którym kubku jest kulka. Jeśli mu się to uda, wygra pieniądze, jeśli nie, straci to, co obstawił. Policjanci apelują jednak, by nie uczestniczyć w tego typu zabawach, bo to nic więcej, jak zwykłe oszustwo. Najczęściej oszust współpracuje ze wspólnikami: pozoruje grę, a przypadkowa osoba wierzy, że prowadzący jest ogrywany. Kiedy poczuje się zachęcona, aby dołączyć do gry, początkowo wygrywa. Jednak tylko do momentu, kiedy zaczyna obstawiać większe kwoty. „Zabawa” zawsze kończy się przegraną.
W grze, jeżeli przestrzegamy reguł narzuconych przez oszustów nie mamy szans na wygranie. Z reguły „trzy kubki” kończą się przegraną osoby zaproszonej do gry, bądź wygraną osoby podstawionej przez jej organizatora, co ma uprawdopodobnić potencjalną wygraną innym przyglądającym się osobom
– przestrzegają funkcjonariusze policji.
Zdjęcie główne: zdjęcie ilustracyjne