Początki Bieszczadzkiego Zimowego Zlotu Motocyklowego sięgają 2019 roku, kiedy to zrodziła się idea stworzenia wyjątkowego wydarzenia dla miłośników dwóch kółek. Inspiracją do jego organizacji były liczne wizyty w Bieszczadach, podczas których zauważono unikalny urok tych terenów w zimowej scenerii. Pomysł narodził się spontanicznie, w trakcie jednego z takich pobytów, gdy w otoczeniu malowniczych krajobrazów pojawiła się myśl o zimowym zlocie motocyklowym – wyjątkowym wyzwaniu dla pasjonatów motocykli. Zima w Bieszczadach to niepowtarzalny czas, który przyciąga swoją surowością i pięknem, a pierwsza edycja wydarzenia, zorganizowana w styczniu, spotkała się z ogromnym zainteresowaniem uczestników. Kolejne lata nie były łatwe – pandemia COVID-19 wymusiła zmiany w formule wydarzenia.
Mimo ograniczeń, nie poddaliśmy się. Udało nam się zorganizować pokaz motocykli, który pozwolił utrzymać ducha zlotu. To utwierdziło nas w przekonaniu, że warto kontynuować tę inicjatywę
– dodaje Piotr Makselan.
Nowa lokalizacja, ta sama atmosfera
Dotychczasowe edycje zlotu odbywały się w Dołżycy oraz Cisnej. W tym roku organizatorzy zdecydowali się przenieść wydarzenie do Lisznej. Jak podkreśla Piotr Makselan w rozmowie z portalem wBieszczady.pl, zmiana lokalizacji była naturalnym krokiem. Na zlot przyjeżdżają motocykliści z całej Polski, a wśród nich są osoby, które pokonują setki kilometrów, by uczestniczyć w wydarzeniu.
Mamy uczestnika, który co roku przyjeżdża aż z Pomorza. Był na każdej edycji i nie wyobraża sobie, by mogło go zabraknąć
– opowiada nam nasz rozmówca.
Fot. Bartosz Bartyzel
Zimowe wyzwanie i wyjątkowa atmosfera
Bieszczadzki Zimowy Zlot Motocyklowy to wydarzenie, które wyróżnia się na tle innych zlotów motocyklowych w Polsce. Jak zauważa Piotr Makselan, zimowe warunki w Bieszczadach stanowią dużą atrakcję.
W Polsce nie ma zbyt wielu zimowych zlotów motocyklowych. Bieszczady to jedno z niewielu miejsc, gdzie można jeszcze liczyć na prawdziwy śnieg i surowe warunki, które sprawiają, że jazda nabiera innego wymiaru
– mówi.
Bieszczadzki Zimowy Zlot Motocyklowy to nie tylko spotkanie miłośników jednośladów, ale również doskonała okazja do rozmów, wymiany doświadczeń i wspólnej zabawy. Wydarzenie nie jest powiązane z żadnym klubem motocyklowym – jego uczestników łączy przede wszystkim pasja do motocykli i miłość do Bieszczad. To właśnie przyjazna atmosfera i otwartość sprawiają, że zlot z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Co istotne, impreza jest otwarta dla wszystkich – zarówno dla motocyklistów, jak i turystów czy mieszkańców regionu. Nie ma znaczenia, jakim środkiem transportu dotrą uczestnicy – ważniejsze jest wspólne spędzanie czasu.
Nie tylko motocykle
Integralną częścią zlotu są koncerty, które co roku cieszą się dużym zainteresowaniem. W tegorocznym programie nie zabraknie rockowych brzmień. W piątek na scenie pojawią się zespoły Bad Bridge i Guitar Force, a w sobotę wystąpią Old Machine, Motorbrothers oraz Evil Walks. Odbędzie się również Rockoteka. Organizatorzy zwracają uwagę, że muzyka jest nieodłącznym elementem zlotu.Za sukcesem wydarzenia stoi grupa zaangażowanych osób, które od lat dbają o każdy detal zlotu. Wśród organizatorów są: Sławomir Tacakiewicz – pomysłodawca z Jaworzna, Dawid Witerski, Tomek Pyko, Piotr Makselan oraz Andrzej Caputa.
VI Bieszczadzki Zimowy Zlot Motocyklowy odbędzie się w dniach 14-16 lutego 2025 roku w Lisznej, niedaleko Cisnej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.