W niedzielę, 30 kwietnia, opady deszczu sprawiły, że na szlakach zrobiło się bardzo ślisko. Z uwagi na warunki atmosferyczne, goprowcy przeprowadzili 3 ewakuacje poszkodowanych z urazami kończyn dolnych.
Dzień później, w godzinach popołudniowych do dyspozytorni wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie z urazem stawu skokowego, który wędrował szlakiem na Bukowym Berdzie. Cztery godziny później z tego samego powodu, ratownicy wyruszyli w okolice dawnej wsi Krywe, gdzie udzielili pomocy nastoletniej dziewczynie.
W obu tych przypadkach poszkodowani zostali zabezpieczeni i zwiezieni do parkingu, a następnie przekazani do samochodów prywatnych
- informują ratownicy.
Drugi dzień maja rozpoczął się dla goprowców akcją na niebieskim szlaku prowadzącym z Wołosatego na Tarnicę. Ewakuowali oni stamtąd kobietę, która doznała urazu stawu skokowego, z kolei 3 maja do dyżurki w Ustrzykach Górnych zgłosił się mężczyzna z bólem w okolicy nerki. Z powodu braku wolnej karetki, dyspozytor zadecydował o wysłaniu na miejsce zdarzenia śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W minioną sobotę, Bieszczadzka Grupa GOPR, udzieliła pomocy jednemu z biegaczy w rejonie szczytu Paportna.
Mężczyzna doznał urazu stawu kolanowego
- dodają goprowcy.
Wyruszyli oni na pomoc również kobiecie, która także miała problemy z kolanem. Do tego zdarzenia doszło na Kremenarosie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.