W polskich lasach sezon grzybowy tradycyjnie rozpoczyna się dopiero w drugiej połowie lata i trwa do jesieni. Tymczasem w tym roku, w Bieszczadach, pierwsze grzyby – i to nie byle jakie – pojawiły się już na początku maja. To rzadkie zjawisko, choć nie bez precedensu, które może wskazywać na zmieniające się warunki klimatyczne i ich wpływ na cykle przyrodnicze.
Pierwszego borowika tego roku odnaleziono w lasach leśnictwa Wola Górzańska. Informację tę jako pierwsi przekazali leśnicy z Nadleśnictwa Baligród, którzy opublikowali zdjęcia grzyba w swoich mediach społecznościowych. Jak podkreślają, to szczególne wydarzenie – nie tylko ze względu na czas jego wystąpienia, ale także z uwagi na gatunek. Borowik, potocznie nazywany prawdziwkiem, uznawany jest za jednego z najbardziej cenionych grzybów jadalnych w Polsce.
Kolejne doniesienia z lasów
Nieco później swoją obserwacją podzieliło się również Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne. Tamtejsi leśnicy natrafili na dwa borowiki ceglastopore – znane również jako podciecz – które zwykle pojawiają się w sezonie letnio-jesiennym. Jak sami zauważyli z lekkim przymrużeniem oka, trudno jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z pierwszym wysypem wiosennym, czy może raczej przedwczesnym jesiennym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.