To historyczny moment dla Uherzec Mineralnych. Do miejscowej jednostki OSP przekazano pojazd ratowniczo-gaśniczy [ZDJĘCIA]

Ochotnicza Straż Pożarna w Uhercach Mineralnych to jedna z jednostek z powiatu leskiego, która wpisana jest do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. W wielu sytuacjach to właśnie oni jako pierwsi docierają na miejsce zdarzenia. Zawsze zwarci i gotowi nieść pomoc, bez względu na porę dnia czy pogodę. By zapewnić jeszcze większe bezpieczeństwo mieszkańcom i turystom przyjeżdżającym w Bieszczady, do jednostki przekazano „nowy” samochód ratowniczo-gaśniczy. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu wielu osób oraz – co najważniejsze – wymianie floty w państwowej jednostce w Lesku. Tam trafił pojazd marki Man, z kolei do Uherzec – Scania P400, która zastąpi dotychczas wykorzystywanego w działaniach Mercedesa.

Po uroczystościach w leskiej komendzie straży pożarnej, nowy samochód ratowniczo-gaśniczy przyjechał do Uherzec Mineralnych. Tam przez ostatnie kilkaset metrów eskortowany był przez pojazdy z okolicznych jednostek OSP. Znaleźli się wśród nich druhowie między innymi z Olszanicy, Stefkowej czy Wańkowej. W okolicach placu Wiejskiego Domu Kultury, strażacy racami dymnymi stworzyli niepowtarzalny klimat, a dobiegający dźwięk sygnałów podkreślił znaczenie tego wydarzenia.

Następnie wszystkich zgromadzonych powitał Krzysztof Zapała, wójt gminy Olszanica, który zwrócił uwagę na bardzo ważny moment dla miejscowej jednostki, a także bezpieczeństwo, które zostało jeszcze bardziej zwiększone. Po poświęceniu pojazdu przez miejscowego księdza proboszcza, Marek Kuchciński, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów; st. bryg. Daniel Dryniak zastępca Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP oraz st. bryg. Jacek Dydek, komendant Powiatowy PSP w Lesku złożyli na ręce druha Piotra Dobrowolskiego, wiceprezesa OSP w Uhercach Mineralnych akt przekazania ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego.

Gdy dowiedziałem się, że w Uhercach, jednostka OSP dysponuje takim starym pojazdem, który w każdej chwili może się zepsuć, byłem wzburzony. Wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko, żeby ten pojazd zmienić. Szkoda, że stało się to tak późno, ale dobrze, że jest teraz i będzie służył druhum

- powiedział obecny podczas uroczystości Marek Kuchciński.