Okolice Jeziora Solińskiego w popołudniowy piątek stały się miejscem ćwiczeń służb ratunkowych. Mundurowi poprzez symulację różnych zdarzeń doskonalili współpracę w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej o charakterze terrorystycznym. Akcje przeprowadzane były na koronie największej w kraju zapory wodnej w Solinie, na popularnym wśród turystów cyplu w Polańczyku oraz na samym jeziorze.
Wśród symulowanych zdarzeń o charakterze terrorystycznym znalazły takie sytuacje jak podłożenie ładunku wybuchowego na koronie zapory wodnej, uprowadzenie statku pasażerskiego oraz wtargnięcie uzbrojonych napastników do budynku i zajęcie go.
W ten sposób, poprzez praktyczne działanie, służby uczą się charakteryzować zagrożenia, dokonywać analizy sił i środków wykorzystywanych do obsługi sytuacji kryzysowych, właściwych procedur na wypadek wystąpienia aktów terroru i zapobiegania takim zdarzeniom
- informuje Komenda Powiatowej Policji w Lesku.
W ćwiczeniach uczestniczyły jednostki systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego, jak również jednostki Straży Pożarnej, Straży Ochrony Kolei, bieszczadzkiego WOPR-u, Państwowej Straży Rybackiej, Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR, Służby Więziennej oraz jednostki służb specjalnych.
W ramach przedsięwzięcia używano pojazdów uprzywilejowanych i specjalnych, wozów pożarniczych, łodzi służbowych, a także jednostek specjalnych wyposażonych w broń, amunicję oraz środki do pozorowania wybuchów i wystrzałów
- dodaje leska policja.
Komentarze (0)