reklama

Pierwsze bociany przyleciały już w Bieszczady. Ich podróż trwa zwykle ponad miesiąc [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pierwsze bociany przyleciały już w Bieszczady. Ich podróż trwa zwykle ponad miesiąc [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
4
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Aktualności Za oknem coraz cieplej, dni robią się coraz dłuższe, a na „bieszczadzkim niebie” pojawiają się pierwsze bociany. To jasny znak, że wiosna rozkręca się na dobre i od teraz powinniśmy już mieć do czynienia z piękną i słoneczną aurą.

Mimo że tegoroczna zima nie pokazała swojego prawdziwego oblicza, któremu towarzyszyły intensywne opady śniegu i bardzo niskie temperatury powietrza, większość z utęsknieniem poszukiwała i wypatrywała pierwszych oznak wiosny. Już miesiąc temu można było dostrzec śnieżyce czy inne kwiaty, natomiast na niebie obserwowaliśmy niezwykłe klucze żurawi. Wiosna w Bieszczadach to prawdziwy spektakl przyrody, gdzie odrodzenie przybiera wyjątkowo malownicze oblicze. W tej krajobrazowej krainie jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń jest powrót bocianów do gniazd.

Bociany, które można określić symbolem siły, elegancji i tajemniczości, są nieodłączną częścią krajobrazu Bieszczadów. Ich migracje na cieplejsze tereny są dobrze znane, ale to powrót budzi szczególne emocje. To nie tylko zapowiedź wiosny, ale też powrót do uwielbianego przez wielu widoku i dźwięków, które towarzyszą mieszkańcom przez większą część roku.

Pierwsze bociany już w Bieszczadach

Bociany gniazdujące w Polsce spędzają zimę w południowo-wschodniej Afryce. W trasę powrotną wyruszają już w lutym. Dla oszczędzenia energii, do swego lotu wykorzystują ciepłe prądy tworzące się nad rozgrzanym lądem, które umożliwiają im szybowanie. W swej wiosennej wędrówce początkowo lecą wzdłuż Nilu, omijając niegościnną Saharę. Następnie, aby uniknąć lotu nad Morzem Śródziemnym, wybierają drogę przez Półwysep Arabski, gdzie niestety wciąż są licznie zabijane w nielegalnych polowaniach. Zbijając się w ogromne stada, przemierzają Turcję i przedostają się do Europy nad Cieśniną Bosfor

– informuje Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne.

Zwykle bociany dolatują do Polski w drugiej połowie marca i tak również jest teraz w wielu bieszczadzkich miejscowościach. Pierwsze osobniki możemy ujrzeć już w gniazdach między innymi w okolicach Ustrzyk Dolnych, w Mchawie, Łączkach czy Czarnej Górnej.

Fot. Kamil Mielnikiewicz | Bociany w Mchawie, niedaleko Baligrodu

Jak podkreśla Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, przyloty bocianów trwają do połowy maja. Warto jednak wspomnieć, że na przestrzeni kilku lat odnotowano wiele przypadków na terenie całego kraju, gdy boćki były widziane już w lutym. Taki widok nie powinien jednak nikogo dziwić, bowiem niektóre osobnik (szczególnie te starsze) zimują w Polsce.

Symboliczny wymiar wiosennych przylotów bocianów

Obserwowanie bocianów w ich naturalnym środowisku to nie tylko przyjemność dla oczu, ale i refleksja nad cyklem życia. Ich gniazda na budynkach, kominach czy słupach energetycznych stają się symbolem trwałości, kontynuacji życia przez pokolenia. Wraz z powrotem do gniazd bociany przynoszą obietnicę nowego życia, ale także przypominają nam o konieczności szacunku dla przyrody i dbałości o nasze środowisko.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy