Ośrodek recepcyjny w Łodynie, który funkcjonował od początku wojny na Ukrainie przyjmując i dając schronienie uchodźcom, zostanie wkrótce zamknięty. Jak poinformował Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych, obywatele zza naszej wschodniej granicy będą w nim przyjmowani do najbliższego wtorku.
Nieczynna od dłuższego czasu szkoła podstawowa w Łodynie, niedaleko Ustrzyk Dolnych, to jeden z pierwszych punktów recepcyjnych w województwie podkarpackim, który został otwarty tuż po inwazji Rosji na Ukrainę. Od samego początku przybywający do Polski uchodźcy, tuż po przekroczeniu przejścia granicznego w Krościenku mogli znaleźć tam schronienie, zjeść ciepły posiłek, uzyskać pomoc medyczną, a także informację o pobycie w Polsce. W ośrodku całą dobę pracowała rzesza wolontariuszy, w tym strażacy okolicznych jednostek OSP.
Decyzją wojewody podkarpackiego z dniem 1 czerwca ośrodek recepcyjny w Łodynie zostanie zamknięty. Oznacza to, że tylko do najbliższego wtorku będą w nim przyjmowani uchodźcy.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy w choć najmniejszym stopniu przyczynili się do jego bardzo dobrego funkcjonowania. Jednocześnie podjąłem decyzję, by na razie nie zmieniać charakteru tego budynku. Od środy czeka nas gruntowne sprzątanie, drobne naprawy i inne bieżące sprawy, po to abyśmy w razie potrzeby mogli do kilku godzin uruchomić ośrodek ponownie
- mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.
Zdjęcie główne: KP PSP Ustrzyki Dolne