reklama

O krok od tragedii w okolicach Ustrzyk Dolnych. Nad Gromadzyniem pojawił się dym

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Wojciech Zahaczewski, Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne

O krok od tragedii w okolicach Ustrzyk Dolnych. Nad Gromadzyniem pojawił się dym - Zdjęcie główne

foto Wojciech Zahaczewski, Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościMogło dojść do prawdziwej tragedii. Tylko i wyłącznie dzięki natychmiastowym działaniom leśników udało się uniknąć nieszczęścia, wynikającego z pożaru, do którego doszło na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.
reklama

Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowało o bardzo poważnym zdarzeniu. Jak wynika z relacji, dzisiaj (16 lutego), w godzinach południowych, leśników zaniepokoił dym nad Gromadzyniem, który widoczny był z okolic Ustjanowej. Na miejsce zdarzenia natychmiast została wysłana Straż Leśna.

Straż po dojechaniu we wskazane miejsce, zastała płonącą łąkę. Płomienie pełzły w kierunku lasu i co gorsze – w kierunku gęstego młodnika świerkowego (jest to prywatny las). Gdyby dotarł tam ogień, płonąłby niczym pochodnia. Taki pożar mógłby przekształcić się w pożar wierzchołkowy

– czytamy w mediach społecznościowych Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.

Fot. Wojciech Zahaczewski/Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne

reklama

Czym jest pożar wierzchołkowy? W Encyklopedii Leśnej możemy znaleźć taką definicje: "Jest to rodzaj pożaru całkowitego. Ogień przebiega w koronach drzew. W zależności od szybkości posuwania się (siła wiatru) ogień opanowuje korony drzew lub niszczy całe drzewa. Przy spalaniu się koron opadają na ziemię palące się gałęzie i iskry, które powodują rozprzestrzenianie się pożaru naziemnego. Przy tym rodzaju pożaru powstają zawsze silne prądy powietrzne, które rozrzucają palące się części koron na duże odległości".

Działania gaszenia przebiegły szybko, sprawnie i skutecznie, a to dzięki również kolejnym osobom biorącym udział w akcji. Byli to pracownicy z biura Nadleśnictwa, z leśnictwa Ustjanowa oraz sąsiednich jednostek. Ogień został na szczęście zatrzymany na granicy lasu. Następnie dogaszono pożarzysko i dopilnowano, żeby zalać wodą wszelkie źródła ognia.

reklama

Prawdopodobnie doszło do podpalenia.

źródło: Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, W.Koehler, A.Jagielski, Ochrona lasu przed czynnikami natury nieożywionej, PWRiL; Warszawa 1952.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama