Od maja 2020 trwały prace przy nowym obiekcie na Połoninie Wetlińskiej. Po ponad dwóch latach działania zostały zakończone, a schronisko może przyjmować pierwszych turystów. Wczoraj odbyło się oficjalne otwarcie.
Oficjalne otwarcie nowego obiektu na Połoninie Wetlińskiej
Wczoraj oddano do użytku długo wyczekiwaną inwestycję w Bieszczadach. Nowy obiekt turystyczny na Połoninie Wetlińskiej został oficjalnie otwarty, a dzisiaj będą mogli z niego skorzystać pierwsi wędrowcy. Schronisko nadal w pierwszej kolejności ma służyć turystom, jako miejsce dziennego wypoczynku i schronienia na wypadek np. załamania pogody. Dodatkowo, będzie można tu nabyć pamiątki, napić się kawy, herbaty czy obejrzeć materiały multimedialne o Bieszczadzkim Parku Narodowym. Na górnej kondygnacji udostępniony zostanie również z czasem tak zwana „podłoga” dla osób które zaplanowały dłuższą wędrówkę głównym szlakiem beskidzkim.W obiekcie działa mechaniczno-biologiczna oczyszczalnia ścieków. Woda w obiekcie pochodzi z dwóch źródeł, ta dla celów konsumpcyjnych jest dowożona w specjalnych atestowanych zbiornikach i przelewana do podobnych na parterze obiektu. Jej zdatność do użytku została potwierdzona przez służby sanitarne. Woda opadowa jest gromadzona w specjalnych zbiornikach i posłuży do celów sanitarnych. Do obiektu została doprowadzona energia elektryczna dzięki inwestycji PGE (kabel podziemny).
Nowy obiekt będzie służył również ratownikom Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz straży parku narodowego, która dyżuruje w obrębie Połoniny Wetlińskiej w czasie trwania sezonu turystycznego praktycznie codziennie. Ponadto dyrekcja BdPN-u wynajęła własny maszt dla operatorów sieci komórkowych w celu poprawy łączności w wyższych położeniach górskich.
Do ostatnich chwil trwały prace i formalności aby ukończyć prace. Nie była to łatwa inwestycja, bo jesteśmy 1228 metrów nad poziomem morza. Na tej wysokości są jeszcze schroniska w Beskidzie Żywieckim i Gorcach
- mówił podczas oficjalnego otwarcia dr Ryszard Prędki, dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Wszyscy się cieszymy z otwarcia tego obiektu. Pamiętamy „Chatkę Puchatka”, która była miejscem kultowym i na zawsze taka zostanie. Odbudowa tego miejsca pozostawia tą niezapomnianą duszę poprzedniego schroniska. Mamy wiele wspomnień z tym miejscem, pamiętamy te osoby, które legendę tego miejsca tworzyły. Chciałem zadeklarować, że ufundujemy tablicę, która upamiętni osoby pracujące na rzecz tego miejsca, przede wszystkim naszego przyjaciela Lutka Pińczuka
- powiedział Władysław Ortyl, marszałek województwa który przekazał księgę pamiątkową, do której po uroczystości wpisywali się wszyscy goście.
W otwarciu schroniska wzięli udział posłowie Marek Kuchciński i Piotr Uruski, europoseł Bogdan Rzońca, wiceprezes banku Pekao SA Jerzy Kwieciński. Honory gospodarza pełnili – Ryszard Prędki, dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego i jego zastępca Przemysław Wasiak. Wśród gości znaleźli się także radny województwa Dariusz Sobieraj, Adam Hamryszczak, prezes Portu Lotniczego w Jasionce, Robert Choma wiceprezes PGNiG Termika, Józef Szymbara z PPTK o. Rzeszów, Wojciech Magnowski, dyrektor Departamentu Zarządzania RPO UMWP.
[Best_Wordpress_Gallery id="883" gal_title="Otwarcie obiektu na Połoninie Wetlińskiej"]
Trudne prace na wysokości ponad 1000 m n.p.m.
Działania prowadzone były na wysokości 1200 m n.p.m., co w wielu przypadkach komplikowało prace. Od samego początku wykonawcy byli narażeni na niezbyt sprzyjające warunki atmosferyczne. Intensywne opady uniemożliwiały transport materiałów budowlanych i dojazd pracowników na plac budowy na Połoninie Wetlińskiej. Plany terminowe pokrzyżowała też pandemia.
- ZOBACZ RÓWNIEŻ: W Ustrzykach Dolnych powstanie tężnia solankowa. Prace mają zakończyć się do końca tego roku
Decyzja o budowie nowego schroniska
Chatkę Puchatka odwiedzało rocznie około 150 tysięcy turystów. Ta liczba pokazuje, jak istotnym elementem było to miejsce. Od wielu lat występowały tam znane wszystkim bieszczadzkim turystom problemy związane z ograniczoną ilością wody, znaczną ilością ścieków, dużymi kosztami ogrzewania i zapewnieniem bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Stąd też podjęto decyzję o modernizacji infrastruktury, która od teraz spełnia współczesne wymogi przeciwpożarowe, sanitarne i środowiskowe, a jednocześnie ogranicza koszty utrzymania do akceptowalnego poziomu i przyczyni się do ograniczenia zniszczeń w otoczeniu przyrodniczym.
Kwota całego projektu wynosi 4,2 miliona złotych. Na przebudowę schroniska Bieszczadzki Park Narodowy, czyli od 2015 właściciel obiektu, otrzymał dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020.
Zdjęcie główne: Mateusz Romankiewicz
