W lasach zarządzanych przez Nadleśnictwo Cisna odnaleziono niewybuch, prawdopodobnie pochodzący z czasów II wojny światowej. Choć na terenie Bieszczadów podobne znaleziska zdarzają się regularnie i nie są niczym zaskakującym dla służb leśnych, to tym razem sytuacja przybrała wyjątkowo niepokojący obrót.
Jak poinformowało Nadleśnictwo Cisna, osoba, która znalazła pocisk, postanowiła wrzucić go do ogniska. Taki sposób postępowania stanowi nie tylko rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa, ale i realne zagrożenie życia, zarówno dla samego znalazcy, jak i potencjalnych świadków zdarzenia.
To, że jest to pocisk, to nic dziwnego – w naszym terenie ziemia kryje wiele takich powojennych pamiątek. Ale to, że ktoś, kto go znalazł, próbował go zdetonować w ognisku, to już naprawdę jest przykład skrajnej głupoty
– czytamy we wpisie.
Leśnicy apelują o zachowanie zdrowego rozsądku i przypominają zasady postępowania w przypadku odnalezienia niewybuchów:
- Nie dotykać, nie przemieszczać, nie próbować rozkręcać znaleziska.
- Nie wrzucać do ogniska, nie podpalać, nie traktować jako ciekawostki.
- W miarę możliwości należy oznaczyć miejsce znaleziska, zachowując bezpieczną odległość.
- Bezzwłocznie powiadomić odpowiednie służby – najczęściej policję, która przekazuje sprawę saperom.
Komentarze (0)