W Polanie, bieszczadzcy muzycy podjęli się wyzwania nagrania nowej wersji piosenki, która w 1997 roku zjednoczyła Polaków podczas jednej z największych katastrof naturalnych w kraju – powodzi tysiąclecia. Dziś, po ponad dwóch dekadach, utwór „Moja i twoja nadzieja” ponownie nabiera wyjątkowego znaczenia. Tym razem ma na celu zebranie funduszy na rzecz ofiar tegorocznych powodzi, które dotknęły południowo-zachodnią Polskę. Inicjatorem tego przedsięwzięcia jest Radosław Czubak, właściciel Bazy pod Otrytem. „Każdy z nas wychowywał się na tej piosence” – mówi Radosław Czubak w rozmowie z portalem wBieszczady.pl, tłumacząc, dlaczego postanowił zrealizować ten projekt. „Stwierdziłem, że warto zrobić coś dla tych ludzi, którzy dziś potrzebują wsparcia – tak jak wtedy, w 1997 roku”.
Do projektu szybko przyłączyli się znani w Bieszczadach muzycy: Grzegorz „Kowal” Michalik, Paweł Lewandowski i Jerzy Krupa. Jak podkreślają, nagranie nowej wersji tego utworu było dla nich zarówno wyzwaniem, jak i emocjonalnym doświadczeniem. „To nie jest łatwy utwór, a w dodatku każdy z nas czuł na sobie ogromną odpowiedzialność” – przyznaje Paweł Lewandowski. „Z każdym kolejnym wykonaniem odkrywaliśmy w tej piosence coś nowego, od wzruszenia po euforię”. Grzegorz „Kowal” Michalik, odpowiedzialny za gitarowe partie w nowej wersji piosenki, dodaje, że projekt ten był wyjątkowy nie tylko z muzycznego punktu widzenia, ale także ze względu na jego cel. „To nie chodziło o to, żeby pokazać nasze umiejętności. Tu chodziło o pomoc. Czasami nie patrzy się na koszty, tylko działa dla dobra innych. A pomoc to coś, czego w dzisiejszych czasach nigdy za wiele”.
Warto dodać, że nagranie i montaż wideo zostały zrealizowane przez Krzysztofa Sadrakulę, natomiast zdjęcia wykonali: Daniel Mikrut i Radosław Czubak. Dzięki ich pracy, utwór nabrał nie tylko nowego brzmienia, ale także wizualnej oprawy.
Nagranie nowej wersji piosenki to jednak nie tylko muzyczne wyzwanie, ale także logistyczne i formalne. „Na początku pojawiły się obawy, jak to wszystko będzie wyglądało pod kątem praw autorskich” – przyznaje Radosław Czubak. „Utwór należy do dużych wytwórni, więc musieliśmy uzyskać oficjalną zgodę. Na szczęście udało się to załatwić szybko, a autorka piosenki, Katarzyna Nosowska oraz współtwórca Piotr Banach, bardzo pozytywnie odnieśli się do naszej inicjatywy”.
Efekty pracy bieszczadzkich muzyków można już obejrzeć w mediach społecznościowych Bazy pod Otrytem w Polanie, a wraz z nagraniem opublikowano także numer konta bankowego, na które można wpłacać środki. Zebrane fundusze trafią do osób najbardziej poszkodowanych przez tegoroczne powodzie. Gmina Czarna, która aktywnie wspiera inicjatywę, otworzyła specjalne konto bankowe w Bieszczadzkim Banku Spółdzielczym w Ustrzykach Dolnych (52 8621 0007 2001 0000 1560 0045), gdzie każdy może dokonać wpłaty na rzecz powodzian.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.