Kamil Labudda, znany bardziej jako Budda to youtuber o niezwykle kreatywnych pomysłach, dla którego najważniejsi są jego widzowie. Specjalnie dla nich, w listopadzie 2023 roku zorganizował loterię, której finał miał miejsce wczoraj. Zasady były proste. Należało podać swój numer telefonu, kupić dowolny wariant e-booka i liczyć na szczęście. Za zakup otrzymywało się 1, 3, 6 lub 10 losów loteryjnych, w zależności od ceny książki. 1 los kosztował 39 złotych, a 10 – 199 złotych. Wśród głównych nagród - jak na pasjonata motoryzacji przystaje - były samochody, a wśród nich BMW M3 (warte około 563 tysięcy złotych), Mercedes A45 AMG 2022 (warty około 300 tysięcy złotych), Audi RS6, Toyota Supra i trzy sztuki BMW e46 z 2000 roku. W puli było też po 10 iPhone’ów 15, laptopów Acer Nitro 5 i konsol PlayStation 5.
Wydarzenie rozpoczęło się wczoraj w godzinach popołudniowych, a transmisję w szczytowym momencie oglądało 680 tysięcy osób. To zdecydowany rekord w historii YouTube’a w Polsce. Po losowaniu w specjalnie przygotowanym miejscu, Budda dzwonił do zwycięzców, by przekazać im wspaniałe wiadomości.
Kim jest Kamil Labudda?
Budda. TV to obecnie jeden z najpopularniejszych kanałów motoryzacyjnych na YouTube. Stoi za nim Kamil Labudda, który pasję zamienił w pracę i zajmuje się tym na co dzień. Lifestylowo – motoryzacyjne materiały oglądane są przez miliony widzów. Obejrzeć tam możemy między innymi filmy poświęcone najciekawszym tuningom aut czy podróżom Kamila. Youtuber słynie także ze swojej hojności. W 2019 roku pomógł mężczyźnie, który przez 11 lat był bezdomny. Kupił mu ubrania, bilet na pociąg i wręczył mu 3 tysiące złotych na początek nowego życia. Influencer nigdy nie ukrywał, że prywatnie także ma a sobą trudne doświadczenia. Jego ojciec był uzależniony od alkoholu i przez 15 lat mieszkał na ulicy. Od lat Budda jest też zaangażowany w pomoc zwierzętom, a także Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Podczas jednej z edycji tego przedsięwzięcia wrzucił do puszki 50 tysięcy złotych.W lipcu 2023 roku o Kamilu Labuddzie zrobiło się szczególnie głośno na Podkarpaciu. Na jednej ze stacji paliw w Rzeszowie zorganizował akcję podczas której każdy chętny mógł zatankować swój samochód na koszt youtubera. Cała ta sytuacja zyskała takie zainteresowanie, że w całym mieście ruch drogowy został sparaliżowany. Tego samego dnia wydarzyła się również niesamowita historia. Przed placówką Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Długiem, niedaleko Krosna, tajemniczy mężczyzna pozostawił skrzynię ze słodyczami i gotówką opiewającą na kwotę 100 tysięcy złotych. O sprawie zaczęły mówić wszystkie media, a Kamil Labudda łączony był z tym wydarzeniem. Kilka dni później 25-latek przyznał, że to on zdobył się właśnie na ten gest.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.