Do lat 60. XX wieku, w całej Europie istniało tylko jedno stado wolnościowe żubrów i znajdowało się ono w Białowieży. Wówczas w Karpatach nie było ich już od około 150 lat. Ośrodki hodowlane, jak i ogrody zoologiczne prowadziły często nizinną i nizinno-kaukaską linię genetyczną żubrów.
W 1963 roku podjęto w Polsce decyzję o usunięciu osobników należących do linii białowiesko-kaukaskiej z ośrodków hodowlanych, co miało prowadzić do trwałego rozdzielenia obu linii w hodowli
– przypomina Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie.
Pierwsze żubry w Bieszczadach
Żubry z domieszką krwi kaukaskiej miały być stopniowo przewożone w Bieszczady. Specjalnie w tym celu, na terenie Nadleśnictwa Stuposiany utworzono zagrodę adaptacyjną, z której zwierzęta po zaaklimatyzowaniu się miały być wypuszczane na wolność.
Fot. RDLP Krosno - 1965 rok
Pewne znaczenie w lokalizacji tej zagrody miało utworzenie na terenie Bieszczadów ośrodka Urzędu Rady Ministrów, do którego na polowania przyjeżdżali zarówno nasi notable, jak i liczni goście zapraszani z zagranicy. Żubr jako wyjątkowo rzadki gatunek, miał podnieść atrakcyjność organizowanych tu polowań
– wspomina Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Najlepsze miejsce do aklimatyzacji żubrów w Bieszczadach
Jako najlepszy teren do rozwoju żubrów wybrano obszar ówczesnego nadleśnictwa Stuposiany i Tarnawa, mające łączną powierzchnię około 20 tysięcy hektarów. Zagrodę aklimatyzacyjną wybudowano w leśnictwie Widełki, w dolinie potoku Zwór. W latach 1963 i 1964 z ośrodków hodowlanych w Niepołomicach i Pszczynie przewieziono tam łącznie 15 zwierząt, z kolei dwa lata później jeszcze 4 osobniki.
Po raz pierwszy w maju 1964 roku umożliwiono żubrom opuszczenie zagrody i od tej pory stado przebywało na wolności, szybko powiększając obszar swojej penetracji. Jego promień przekroczył niebawem 20 km, co wiązało się z coraz częstszymi przypadkami przekraczania granicy państwowej z ówczesnym ZSRR
– informuje Edward Marszałek.
Fot. Archiwum RDLP Krosno
Nie tylko Stuposiany i Tarnawa
Teren ówczesnych nadleśnictw Stuposiany i Tarnawa nie były jedynymi miejscami do adaptacji żubrów w Bieszczadach. Drugą zagrodę o powierzchni około 18 hektarów wybudowano w 1976 roku w Nadleśnictwie Komańcza, w dolinie potoku Chliwny, na północ od miejscowości Wola Michowa. W okresie jesiennym przewieziono tu z Niepołomic żubry o imionach: Pustułka, Puga II, Puha, Puna i prawdopodobnie Pustolnia, zaś z krakowskiego zoo dojechał byk Pulas. W 1980 roku dołączyło do nich jeszcze 10 osobników z Pszczyny.
Stado to po wypuszczeniu na wolność rozrosło się z biegiem lat do kilkuset osobników i bytuje obecnie głównie w masywie Chryszczatej, na pograniczu nadleśnictw Baligród i Komańcza. W swych wędrówkach zachodzi aż pod Lesko na północy i do Cisnej na południu. Niejednokrotnie też obserwowano przekraczanie przez żubry z tego stada granicy państwowej ze Słowacją
– dodaje Edward Marszałek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.