reklama

Masowy protest rolników w całym kraju. Akcja również w Bieszczadach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Masowy protest rolników w całym kraju. Akcja również w Bieszczadach - Zdjęcie główne
Autor: Kamil Mielnikiewicz | Opis: Masowy protest rolników w całym kraju. Akcja również w Bieszczadach

Udostępnij na:
Facebook
AktualnościWe wtorek, 30 grudnia, rolnicy ponownie wyjadą na drogi w całej Polsce. Wśród miejsc objętych protestem znajdą się także Bieszczady, a konkretnie Lesko. Organizatorzy podkreślają, że ich sprzeciw dotyczy nie tylko przyszłości krajowego rolnictwa, ale również bezpieczeństwa żywnościowego konsumentów.
reklama

We wtorek, 30 grudnia, odbędzie się kolejna odsłona Ogólnopolskiego Protestu Rolników. Jak zapowiadają organizatorzy, akcja ma objąć drogi krajowe, ekspresowe oraz autostrady na terenie całego kraju. Protestujący zamierzają w ten sposób zwrócić uwagę opinii publicznej oraz decydentów na swoje obawy związane z planowaną umową handlową pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur. Zdaniem rolników porozumienie to może mieć daleko idące konsekwencje dla polskiego rynku rolnego, a także dla jakości i bezpieczeństwa żywności trafiającej do sklepów. Protest ma charakter ogólnopolski i jest kolejnym sygnałem narastającego sprzeciwu środowisk związanych z produkcją żywności.

Protest również w Bieszczadach

Akcja nie ominie także południowo-wschodniej części regionu. Jak informują organizatorzy, protest w Bieszczadach rozpocznie się o godzinie 10:00 obok dworca autobusowego w Lesku. Następnie uczestnicy wyjadą na drogę krajową nr 84, poruszając się zarówno w kierunku Glinnego, jak i Postołowia. W wydarzeniu mają wziąć udział rolnicy z powiatu leskiego, bieszczadzkiego oraz sanockiego. Organizatorzy zapowiadają, że protest będzie prowadzony w formie przejazdów i blokad drogowych, co może wiązać się z utrudnieniami w ruchu.

reklama

Sprzeciw wobec umowy Mercosur

Głównym powodem protestu jest planowana umowa handlowa Unii Europejskiej z krajami Mercosur. W opinii organizatorów porozumienie to może doprowadzić do napływu na europejski rynek produktów rolno-spożywczych pochodzących spoza Unii, które nie podlegają tym samym standardom i normom, jakie obowiązują producentów w krajach UE. Rolnicy wskazują, że żywność importowana z krajów Mercosur może być wytwarzana bez rygorystycznych europejskich ograniczeń dotyczących między innymi stosowania pestycydów czy antybiotyków. Jednocześnie podkreślają, że unijne regulacje, w tym założenia tzw. Zielonego Ładu, nakładają na europejskich producentów coraz większe wymogi, co wpływa na koszty produkcji i konkurencyjność gospodarstw.

Organizatorzy protestu podnoszą również argumenty dotyczące stabilności rynku żywnościowego. Zwracają uwagę, że uzależnienie Unii Europejskiej od importu żywności może w przyszłości stworzyć poważne zagrożenia, szczególnie w sytuacjach kryzysowych.

 

Jako przykład przywoływany jest okres pandemii COVID-19, kiedy przerwane zostały łańcuchy dostaw, a znaczenie lokalnej produkcji żywności okazało się kluczowe. W opinii protestujących, osłabienie krajowego rolnictwa poprzez podpisanie umowy Mercosur może w dłuższej perspektywie zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu Europy i Polski. Rolnicy podkreślają także, że polskie gospodarstwa nie są w stanie konkurować z producentami z krajów Mercosur, gdzie – jak wskazują – nie obowiązują podobne ograniczenia środowiskowe i produkcyjne, a zbiory mogą odbywać się nawet dwa razy w roku.

reklama

Krytyka działań władz

W przekazie organizatorów pojawia się również krytyczna ocena działań rządu. Protestujący wskazują, że – ich zdaniem – obecny rząd na czele z Donaldem Tuskiem, a także minister Stefan Krajewski, nie podejmują wystarczających działań, aby zablokować lub ograniczyć skutki planowanej umowy, w przeciwieństwie do postaw prezentowanych przez takie kraje jak Włochy czy Francja. Wypowiedzi organizatorów odnoszą się także do postawy PSL, partii wywodzącej się z ruchu ludowego, która – według protestujących – nie prezentuje wystarczająco stanowczego stanowiska na forum europejskim. Krytykowane są również propozycje ewentualnych rekompensat, które w opinii rolników nie rozwiązują istoty problemu.

reklama

Apel o jedność i zrozumienie

Organizatorzy protestu w Lesku apelują o szerokie wsparcie i jedność środowisk związanych z produkcją żywności – rolników, hodowców, pszczelarzy oraz ogrodników – a także konsumentów, których, jak podkreślają, skutki umowy Mercosur również bezpośrednio dotkną. Jednocześnie kierują prośbę do kierowców o wyrozumiałość w związku z planowanymi utrudnieniami w ruchu. Zapewniają, że protest będzie odbywał się zgodnie z obowiązującym prawem, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa oraz wzajemnego szacunku.

reklama

Jak podkreślają organizatorzy, celem akcji jest wyrażenie sprzeciwu i zwrócenie uwagi na problem, który – ich zdaniem – dotyczy całego społeczeństwa, ponieważ odnosi się do jakości żywności i przyszłości jednego z kluczowych sektorów gospodarki.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo