Przemyt tak nietypowego towaru, jak ludzka włosy, został wykryty w wyniku rutynowej kontroli autokaru, który wjeżdżał do Polski z Ukrainy przez przejście graniczne w Krościenku, w powiecie bieszczadzkim. Funkcjonariusze podkarpackiej Krajowej Administracji Skarbowej znaleźli towar ukryty w specjalnej skrytce w podłodze pojazdu. Pasma włosów, o długości od 40 do 85 centymetrów, były starannie zapakowane, a ich wartość oszacowano na 101 tysięcy złotych.
Tak wysoka wartość ludzkich włosów wynika z dużego popytu na rynku. Naturalne włosy są cenione jako surowiec w branży kosmetycznej, szczególnie w produkcji peruk oraz przedłużeń. Ich wartość zwiększa się wraz z długością oraz jakością, co czyni z nich atrakcyjny towar dla przemytników.
Fot. podkarpackie.kas.gov.pl
Przemyt na granicy w Krościenku
Do próby przemytu przyznał się 44-letni obywatel Ukrainy, kierowca autokaru. Jak ustalono, towar nie został zgłoszony do odprawy celnej, co mogło narazić budżet państwa na straty z tytułu niezapłaconego podatku VAT w wysokości 23 tysięcy złotych. Takie postępowanie stanowi naruszenie przepisów celnych i wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. W celu zabezpieczenia przyszłych kar finansowych, funkcjonariusze KAS zarekwirowali od kierowcy kwotę 7 tysięcy złotych. Dalsze postępowanie prowadzi Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu.
Optymista, który zawsze widzi wyjście z każdej sytuacji. W portalu wBieszczady jestem od 2020 roku. Piszę o turystyce, historii oraz sprawach bieżących. Mieszkam w Bieszczadach, które uznaję za najpiękniejsze miejsce na świecie. Dziennikarstwo, to nie tylko mój zawód - to przede wszystkim pasja. Kontakt: redakcja@wbieszczady.pl
Komentarze (0)