W sobotnią noc, na ulicach Zagórza i Leska mogło dojść do tragedii, której sprawcą byłby 28-letni mieszkaniec Zagórza prowadzący fiata seicento z ponad 2 promilami alkoholu w organizmie. Wydarzenia te miały jednak szczęśliwe zakończenie dzięki czujności innego kierowcy, który natychmiast zareagował na zagrożenie, jakie stwarzał pijany pirat drogowy.
Około północy, jadący przez Zagórz kierowca został nagle brawurowo wyprzedzony na skrzyżowaniu przez fiata seicento. Styl jazdy wyprzedzającego wzbudził jego podejrzenia co do trzeźwości. Widząc zagrożenie, zdecydował się działać: nie spuszczał z oczu pirata drogowego i jednocześnie powiadomił policję o swoich obawach. Fiat seicento dojechał do Leska, gdzie zjechał na stację paliw. To tam policjanci, powiadomieni przez odpowiedzialnego kierowcę, zatrzymali 28-letniego mieszkańca Zagórza. Jak się okazało, miał on w organizmie aż 2,18 promila alkoholu. Wraz z nim podróżował 31-letni pasażer, który również był nietrzeźwy – badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Kierowca fiata odpowie teraz przed sądem za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. Jego towarzysz, będący w stanie upojenia alkoholowego, musiał wytrzeźwieć pod nadzorem funkcjonariuszy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.