Tylko dobra współpraca strażników granicznych z placówki w Ustrzykach Górnych oraz ratowników bieszczadzkiego GOPR-u, doprowadziła do skutecznej pomocy kobiecie, która w rejonie Bukowego Berda doznała urazu nogi i nie była w stanie samodzielnie wrócić z górskiej wyprawy.
Pomoc poszkodowanej w rejonie Bukowego Berda
Do zdarzenia doszło w okolicach Bukowego Berda. Dyżurny centralnej stacji GOPR w Sanoku otrzymał zgłoszenie o młodej uczestniczce obozu, która doznała urazu nogi. Bieszczadzcy ratownicy ściśle współpracujący ze strażnikami granicznymi, poprosili mundurowych o wsparcie.Połączony zespół przemieszczał się w wyznaczone miejsce między innymi samochodem terenowym straży granicznej, natomiast w najwyższe partie ratownicy dotarli już quadem ratowniczym. Jak relacjonuje ppor. Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy BiOSG, na miejscu zapewniono poszkodowanej niezbędną pomoc i bezpiecznie przetransportowano ją do Ustrzyk Górnych.
Niesprzyjające warunki
Bukowe Berdo to masyw górski na wysokości ponad 1200 metrów. Szczytowe partie stanowią połoniny z licznymi skałkami. Wczoraj występowała tam duża wilgotność i zamglenie.Zdjęcie główne: BiOSG